Szacuny
7
Napisanych postów
12147
Wiek
43 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
206608
O to właśnie chodziło, żeby nie spać. W woju czasem się siedziało na poligonie parę dni, niejeden raz wypadło nie spać ze 48h, więc żeby jakoś przetrwać i nie usnąć na stojąco należało się zaopatrzyć w kantynie w jakieś tigery i jeszcze przepijać mocną kawą
Mój rekord to jakieś 4,5 litra w ciągu około 24h - ale nikomu nie polecam, bo od nadmiaru pobudzenia dosłownie łapy sie trzęsą o ile akurat nic się nie robi.