Jutro zasuwam na pierwszy trening. Dzisiaj bylem na malej obczajce, ale po tym co zobaczylem (a zalapalem sie chyba jeszcze na trening mma) mam potezniejszy kisiel w gaciach przed pojsciem na trening i jeszcze wiekszy szacunek do trenujacych. No mistrzostwo swiata po prostu:) Nie jestem ani slaby ani kaleki, a boje sie jak cholera:> Tak czy siak jutro ide!
Zmieniony przez - bluegi w dniu 2010-02-16 22:07:27