Problem z ciśnieniem?

Witam

Od kilku dni stała się dosyć dziwna dla mnie i niepokojąca sytuacja. W trakcie treningu pompek dziwnie zaczęło pulsować mi miejsce z tyłu głowy przy szyi. Troszeczkę to zbagatelizowałem i pompowałem dalej. Ból się powtarza powiedzmy przy 25 pompce.
Niestety wczoraj na siłowni ( w trakcie treningu klatki) było jeszcze gorzej. Ból był jeszcze mocniejszy. Zmierzyłem ciśnienie po siłowni 155/89. Trening siłowy 3 razy w tygodniu i nigdy wcześniej się to nie zdarzało.

Ktoś ma jakiś pomysł?

Idz do lekarza/duze cisnienie moze wykluczac cie z niektorych cw.

Jak jest przy przysiadach?

Przysiadów jeszcze nie robiłem od czasu jak się to dzieje. Myślisz żeby spróbować? Czy pierw lekarz? Jutro są w treningu?

Idź do lekarza-on ci powie czy możesz dalej ćwiczyć. Zastanów się też czy nie bierzesz jakichś pobudzaczy albo nawet....kreatyny, która też nieco podwyższa ciśnienie[ale o tym producenci powszechnie nie mówią]. Ale o tym powiedz najlepiej już samemu lekarzowi. pozdr


EDIT:BROŃ BOŻE nie próbuj przysiadów, póki nie pójdziesz z tym do lekarza. Mojemu przedmówcy chodziło zapewne po prostu o to, że podczas robienia takich ćwiczeń jak przysiad, gdzie pracuje niemal całe ciało, ciśnie skacze w góre-i pewnie ciekawiło go, czy przy tym nie miałeś jakichś problemów. Ale nie ma co grać w rosyjską ruletke-lepiej najpierw pójść do lekarza.

Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-02-16 15:41:50

Do lekarza powinieneś pójść od razu. Im szybciej tym lepiej. Jeśli się chce 110% od organizmu trzeba też o niego dbać:)
W kwestii samego pulsowania- mało prawdopodobne by było związane z ciśnieniem. I byłoby ciekawe gdybyś tak je odczuwał. Jeśli nie ma innych efektów ciśnienia- zwrotów, mroczków itd. to taka oznaka na pewno z nim nie jest związana. Najbardziej prawdopodobne jest, że przeciążyłeś lub coś innego masz z jakimś mieśniem lub co grosza kręgiem. Miałem podobne objawy po kontuzji szyi, po której mam zniesioną lordozę szyjną( dokładnie nie pamiętam musiałbym rtg wyciągnąć:)
Zrobiłbym sobie na pewno rtg szyi w 2 rzutach i odpoczynek od jakiegokolwiek treningu. Choć dziwna byłaby taka kontuzja, bo ja swoją dostałem w sezonie FA po 2,5 metrowym locie w zderzeniu z 140kg gościem:)
Na pewno nie eksperymentuj i nie badaj ciśnienia dobijaniem przysiadami. Jedno pewne co można ci poradzić to lekarz. Na spokojnie do konowała i na wszelki rtg dla pewności.
Co do samego ciśnienia- to jego poziom po treningu zawsze jest wyższy. Ja mam średnio 135-140 po bardzo ciężkim treningu. Choć lekarz powiedział by biegać( obniża ćiśnienie) i zostawić w spokoju pozycje wyciskó głową w dół itp. A więc nic strasznego jeszcze się nie dzieje, ale warto też przyjrzeć się treningowi jak masz i tak go zmienić by nie działał na ewent. szkodę jeśli masz tendencję do nadciśnienia.
Najlepiej zmierz sobie także ciśnienie w dzień nietreningowy, ok. 15-17( anatomicznie najwyższe ciśnienie w ciągu dnia). Jeśli w dzień nietrenigowy masz 150 to jest to ewidentnie sprawa dla lekarza. I nie mierz elektronicznym g...em bo zbyt często podaje złe wyniki tylko niech ci zmierzy lekarz lub ktokolwiek zwykłym ciśnieniomierzem( mi mierzyła babcia, hhehe, bo taki własńie ma:)
1- lekarz
2- modyfikacja treningu

Mialem kiedys cos podobnego, przy duzym wysilku wrecz napier****l mnie leb poszedlem wiec do kardiologa ale nic nie stwierdzil a po czasie samo przeszlo. Lekarz rodzinny mowil mi ze to mogly byc nerwobole. Poprostu przy cwiczeniu podnosi ci sie tetno a co za tym idzie cisnienie wzrasta i to jest przyczyna bolow

nie rob przysiadow/wtedy dopiero by ci skoczylo cisnienie

Sam osobiście mam lekkie nadciśnienie, ale nauczyłem się z tym żyć:)
Lekka modyfikacja treningu + przemyślana suplementacja = bezpieczny trening ;]
Na Twoim miejscu, zanim nie porozmawiasz o tym z lekarzem wstrzymałbym się z robieniem w SZCZEGÓLNOŚCI tych ćwiczeń:
mc, przysiad, wyciskanie skos w dół.

Zmieniony przez - DexMorgan w dniu 2010-02-17 00:14:22

Więc chłopaki wszystko się wyjaśniło. Okazało się że jest to ucisk nerwu spowodowany naciągnięciem mięśnia (prawdopodobnie za mocno szarpnąłem na martwym ciągu). Wracam do treningów szczęśliwy i zadowolony, że nic mi nie jest. Przy okazji wyciąłem kawę praktycznie do zera. Czyli są pozytywne skutki kontuzji :)

Dzięki za odpowiedzi