Od kilku lat głownie w okresie zimowym miewam dziwne odczucie które charakteryzuje się kłuciem niektórych obszarów skóry, głównie okolic pleców, klatki piersiowej i głowy. Zazwyczaj występuje to w momencie, gdy wchodzę do ogrzewanego pomieszczenia wprost z mroźnego powietrza, podczas kąpieli w gorącej wodzie, w momencie gdy się zgrzeję, chociaż ustępuje po kilku minutach i później mam spokój to w trakcie jest nie do zniesienia. Czuje jakby naraz wbijało mi się kilkadziesiąt igieł. Jest to męczące, gdyż podczas tego 'ataku' nie moge się na niczym skoncentrować.
Skąd to się bierze, co jest przyczyną i jak się tego pozbyć?
Może ktoś miał podobne dolegliwości i udało mu się ich pozbyć? Jak do tej pory nie spotkałem takiej osoby.
Aha no i nie zostawia to po sobie żadnych widocznych oznak typu wysypka pryszcze itp poza zaczerwienioną skórą