Otóż :
We wtorek(18.02) bylem na treningu i na sparingu w parterze złapał mnie cholerny skurcz w lewej łydce, leżałem znim z 5sekund bo myślalem że przejdzie ( to moj drugi w zyciu skurcz ) ale w koncu odklepałem i odszedłem na bok. skurcz minoł a łydka mnie boli podczas skakania, wychodzenia po schodach itp. gdy chodze czuje jakby się łydka rozciagała.
biore specjalny magnez + potas na skurcz ale chciałbym wiedziec co jeszcze moge robić i ile to trwa żebym mógł cwiczyc na 100%.