Czy w ten sposób spalę tłuszcz i schudnę??

No ale ona nie chce cwiczyc na silowni z ciezarami. Chce tylko jezdzic tam na rowerku ;)

O wlasnie! Rowerek, orbitrek i bieżnia:P

Witaj Adrianne!
Co Cię tak ciągnie do tej siłowni? Chłopak tam pracuje? A tak na poważnie to zestaw
rowerek, orbitrek i bieżnia jest jak najbardziej na miejscu,ale...pewnie jesteś ambitna i zdesperowana skoro przy tak wielkiej liczbie zajęć na uczelni chcesz wcisnąć w to wszystko 6-7 treningów w tygodniu! To się nie uda , ja rozumiem , że oczekujesz szybkich efektów ale przetrenowanie i zniechęcenie to pierwsza rzecz jaka Cię spotka po paru tygodniach takiego kieratu. Pomyśl o takim rozłożeniu treningów:
Poniedziałek: zamiast basenu sauna a w niej wizualizacja wtorkowego treningu siłowego.Odpoczniesz po łykendowych aerobach i spalisz w najprzyjemniejszy z możliwych sposobów trochę tłuszczyku
Wtorek: trening obwodowy z niewielkimi obciążeniami,wprawdzie wcześniej napisałem co innego,ale ten Ci nie zaszkodzi.Około 30-45 minut.Po nim pedałowanie na rowerku stacjonarnym,intensywność 60-70% tętna maksymalnego , które w Twoim wypadku wynosi w przybliżeniu 220-wiek
Środa: dzień wolny , odrabiasz lekcje i leżysz na kanapie. Jedyny rodzaj aktywności:przewracanie kartek
Czwartek: wybierz sobie ćwiczenie jakie lubisz najbardziej,ale przeprowadź je z niską intensywnością żeby mieć siły na nadchodzące dni...A jeśli jedziesz do domu to zrób sobie wolne, wszystko zdążysz nadrobić
Piątek: aeroby 1,5 h.Może być trucht w terenie , rower w terenie , rower stacjonarny , bieżnia. W poźniejszym okresie warto byłoby wpleść w to krótkie interwały to jest okresy wysiłku o intensywności 80-90 % tetna max , trwające 10-30 sekund
Sobota:możesz wzmocnić mięśnie brzucha i pleców wybierając sobie zestaw ćwiczeń do wykonania w domu lub na siłowni.Poczytaj dokładnie o technice wykonywania ćwiczeń i które są pożyteczne a które nie.Po treningu pół godzinny spacer
Niedziela:to samo co w piątek i nie możesz się już doczekać poniedziałkowej sauny...
Co do diety to nie chcę Ci udzielać żadnych wskazówek gdyż moje poglądy na ten temat zdecydowanie różnią się od większości tu prezentowanych. W każdym razie baton białkowy lub proteinowa odżywka zamiast posiłku to na pewno nie jest zły pomysł...
Jeśli przedstawione zadania wydają Ci się zbyt łatwe to po prostu: zwiększaj intensywność, wydłużaj czas treningu , zwiększaj obciążenia i ciesz się aktywnością...wiele osób może tylko o tym pomarzyć. Pozdrawiam
Ps: a buty do biegania kupiłaś ?

Dzięki tomki :)
W ten poniedziałek to basen chyba jest niezbędny bo z przyjaciółką będę chodzic, ale może po basenie namówię ją na saune :) kto wie ;p

Wtorek: jaki trening obwodowy masz na myśli?? bo nie do końca się orientuję ;>

ps. co Ty z tymi butami? :> mam buty, mam.

Tu sobie poczytaj...
https://www.sfd.pl/PROPOZYCJA_TRENINGU_DLA_POCZĄTKUJĄCYCH-t18564.html
Piszą tam o 3 dniach w tygodniu Ty zacznij od 1. Pomoże Ci instruktor na siłowni.
Kombinacja basenu z sauną również dobra. Dodatkowo polecam aromaterapię olejkiem pichtowym ( świerk syberyjski)
Ps.A jakiej marki te buty ?

Oraz ciekawa propozycja wykorzystania butów:
http://www.trener.pl/artykul127_Bieganie_przed__sniadaniem.html
Osobiście uważam ze nie ma lepszego sposobu na spalenie tłuszczu niż bieg przed posiłkiem. Oczywiście jeśli Cię mdli możesz coś wrzucić ja stosuję pół cytryny z odrobina cukru , 1 mandarynkę i kilka szklanek wody z kranu ( mam dobrą w studni ).Po tym obowiązkowo mała czarna z łyzeczką cukru i w drogę...