Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w wyborze suplementu.
Jestem po dwudziestce, mam dwa metry wzrostu i 95kg wagi.
Moim problemem jest opona na brzuchu oraz chude kończyny (od łokci i kolan do końca).
Nie wiem teraz czy warto zażywać gainera, by przybrać ogólnie na masie, czy lepiej skupić się na spaleniu oponki.
Jeśli chodzi o ćwiczenia i posiłki - nic szczególnego.
Od dwóch miesięcy robię po kilkadziesiąt pompek co wieczór, raz na jakiś czas bawię się takim czymś do zaciskania w dłoni.
Zamierzam uruchomić niebawem skakankę oraz biegać przynajmniej dwa razy w tygodniu.
Ćwiczeń brzucha nie zamierzam praktykować przynajmniej na razie, bo wydaje mi się, że czuję tam wyraźnie mięśnie (a może to tylko tłuszcz się tak układa)?
Posiłki - zwykłe domowe. Prawie codziennie ziemniaki, mięso. Czasem nawet tłusta kolacja. Tego niestety nie mogę zmienić, co najwyżej unikać. Pracuję, więc cieszę się z tego, co jest ugotowane. :D
Od kiedy zacząłem pompować spożywam gainera od Olimpu. W niedużych ilościach, bo około 6 miarek dziennie, ale to też nie w każdy dzień.
Podsumowując: proszę podpowiedzieć czy powinienem zażywać w dalszym ciągu gainer, czy może wybrać coś innego.
Na innych podforach postaram się wypytać o dietę i treningi.
I przepraszam, że piszę takim lakonicznym językiem, ale naprawdę nie orientuję się w tej tematyce, a chciałbym tylko dobrze się czuć i wyglądać.
Pozdrawiam serdecznie!