od niedawna po trningach muay thai(trnuje niedlugo) zaczely bolec mnie kolana, ogolnie cale nogi, ale najbardziej kolana, nie jest to jakis potezny bol, ale wykluczylo mnie to z treningow, na poczatku myslem ze sa to zakwasy i ogolne zmeczenie, bo trningi sa meczace, wiec zrobilem sobie tydzien przerwy, kupilem tabsy z glukozamina, bol delikatnie minal, ale przy pokonywaniu wiekszych odleglosci bol sie nasila, lydki sie spinaja (tak jakby dretwialy) jak jeszcze chodzilem na treningi z tymi dolegliwosciami, to w trakcie treningu bol mijal, ale np przy podskoach czulem ze kolana sa tak jakby slabsze. Ogolnie dziwi mnie ten bol, bo zanim zaczalem cwiczyc MT wczesniej trenowalem normalnie na silowi(siady, wspiecia nigdy nie stanowily problemu) do tego dochodzil rowerk na ktorym jezdzilem minimum 40min 2-3 razy w tygodniu i nigdy zadnego bolo nie odczowalem, wiec naprawde mnie to dziwi, moze byc to efekt przetrenowania czy cos innego??
pzdr