its time.. to get some MUSCLE!!!

No widzisz, a jednak jest na odwrót...Suwnica, jak się domyślasz zapewne, to jedno z tych urządzeń, gdzie większa częśc pracy przyjmuje silniejsza strona...


Poza tym w treningu na mase i siłe wolnie ciężary to podstawa. Przysiad ze sztangą i suwnica-nie ma porównania, potęga przysiadu i to jak daje w kość jest nieporównywalne z maszynami.

zrobilem dziisaj trening nog.. powiem ze mialem dosc jak zaczalem martwy robic.. obawialem sie ze moge sobei zrobic krzywde z kregoslupem ale nie bylo tak zle.. ciezary byly dobrze dobrane.. po takiej przerwie to jestem zadowolony

z tego co piszesz to raczej nie dobrałes dobrze cioężarów

czasami -jesli człowiek nie zna swoich możliwości, a wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią, że może być gorzej to trzeba to uwzglądniać- przykładem choćby przerwa i powrót do treningów

no nie mowie ze nie.. ale skonczenie siadow 160 x8 to nie jest zle... zwlaszcza ze uwazalem na technike. w martwym tylko 20 kg wiecej. a mialem dosc z tego powodu ze... braklo energi:(((( ale cieary tez daly swoje. ja sie nie lubie rozdrabniac:D

a mozecie mi tylko powiedzizec jedna rzecz,, bo dzisiaj zastanawialem sie czemu martwy caig polaczylem z nogami?? wiem ze dol plecow i dluglowe pracuja.. ale pamietam ze kazdy praktycznie odraza takiego ukladu bo przy siadach plecy sie uginaja w inna strone a przy martwym w druga..i ze mozna sie kontuzji nabawiac..

Ogólnie o takie rzeczy-z racji podejścia i wiedzy-nalezałoby się spytac Mawashiego, aczkolwiek mi wydaje się to bzdurą. Kręgosłup nie jest drucikiem, który wygina się tak, jak nam się żywnie podoba-czy na przysiadach, czy na martwym zachowujemy zawsze naturalną krzywizne kręgosłupa. + Ruch kręgosłupa jest mniej więcej taki sam, przy czym na martwym ciągu z oczywistych względów w wiekszym zakresie. Jest jeszcze kwestia rozciągania kręgów w odpowiedni sposób, o czym pisał Mawashi a propo swojego treningu pleców, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby wtedy równiez jedno i drugie ćwiczenie kolidowało z drugim[raczej rozciągają się w ten sam sposób].
Poza tym gdyby iść tą zasadą, należałoby zmienić kolejność wielu ćwiczeń w treningu pleców-na tym polu podejście pro-zdrowotne czasem kłóci się z podejściem-powiedzmy-kulturystycznym[Mawashi pisał, ze martwy ciąg i wiosłowania najpierw+potem dopiero podciąganie].

mysle, ze kwestia ktorą ew. należałoby brac pod uwage to nadmierne zmę\czenie m. prostowników grzbietu- przy przysiadach już są troszku zaangażowane

jednakże plusem jest to, ze sa napewno b. dobrze rozgrzane

no to skoro mowicie ze nie musze sie obawiac to zobaczymy wszystko w praniu..
no faktycznie rozgrzane sa tylko musze jeszcze pomyslec o rozciaganiu miesni miedzy seriami

Jeżeli masz zamiar porządnie zająć się rozciąganiem-ani przed ani w trakcie treningu-lecz po.