hastus4
Witam.
Dla zainteresowanych: od ponad roku jestem użytkownikiem siłowni CONAN I firmy Kelton, zamontowanej w pomieszczeniu o powierzchni nieco ponad 20 m2. Poniżej zamieszczam uwagi wiążące się z jej eksploatacją.
1. Na siłownię składają się: (1) trzy ławeczki (jedna (Hyperion), połączona ze stojakami, zasadniczo pozioma z możliwością ustawienia niewielkiego skosu, druga (Tryton) - typowo skośna, wolno stojąca, trzecia - dedykowana do montażu modlitewnika). (2) Dwa wyciągi, jeden prosty, głównie do ćwiczenia grup triceps/biceps, także niektóre ćwiczenia na klatkę piersiową, drugi - bardziej wielofunkcyjny - da się tu poszaleć z bardziej wyszukanymi ćwiczeniami na grzbiet. (3) Drążek montowany do ściany, wiele różnych możliwości uchwytu (szeroki, wąski, równoległy). (4) Poręcz montowana do ściany. (5) Montowane do ławek modlitewniki (2 sztuki), stacje na nogi itp. (6) Stojak na obciążenia. (7) Stojak na gryfy. (8) Gryfy i gryfiki do sztang i sztangielek. (9) Niegumowane obciążenia 20, 10, 5, 2 i 1 kg. Dokładna specyfikacja plus zdjęcia znajdują się na stronie producenta.
- Cena zestawu wynosi 3999 zł, należy do niej dodać koszty transportu (na ogół 10% wartości zamówienia).
- W moim przypadku czas realizacji zamówienia nieco się przedłużył, w danym momencie nie było akurat wersji kolorystycznej, którą sobie zażyczyłem, generalnie jednak kontakt z firmą jest OK, a opóźnienie nie było duże. Koniec końców, zamówienie zostało zrealizowane zgodnie ze specyfikacją.
- Sprzęt przychodzi w częściach, trzeba go samodzielnie złożyć. Nie jest to szczególnie trudne, chociaż dość czasochłonne, może zająć 2-3 dni. Niektóre z dołączonych instrukcji mogą być nieco nieaktualne, ze strony producenta na ogół można pobrać nowsze ich wersje.
- W przypadku wyciągów (oba montowane do ściany), proponowane w instrukcji kołki szybkiego montażu okazały się być za cienkie w stosunku do otworów nawierconych w sprzęcie. Warto wtedy odwiedzić specjalistyczny sklep z śrubami, wiedzieć z jakiego materiału zbudowana jest ściana do której będziemy mocować sprzęt, itp. W moim przypadku ściana była z litego betonu, a optymalnym rozwiązaniem okazały się stalowe kotwy - potrzeba 4 (2x2) na każdy wyciąg. Użyłem ich też do montażu drążka oraz poręczy. W przypadku tych urządzeń otworów jest aż 8 (4x2), ale spokojnie wystarczą 4 symetrycznie rozmieszczone kotwy.
Teraz wrażenia z użytkowania CONANA I:
Porównując sprzęt ze znanym z innych, w tym komercyjnych siłowni, jest on wykonany przyzwoicie. Wiadomo, że nie jest to sprzęt, który wytrzymałby intensywne użytkowanie przez kilkadziesiąt osób dziennie, kilkanaście godzin na dobę, ale przecież nie takie jest przeznaczenie sprzętu linii HOME. Natomiast jest to fajna opcja dla niewielkich, nieprofesjonalnych siłowni domowych, przeznaczonych dla pojedynczego użytkownika lub małych grup ćwiczących. Po nieco ponad roku użytkowania mogę śmiało powiedzieć, że sprzęt jest całkiem wygodny, póki co niezawodny, ćwiczy się na nim fajnie. Stojaki na sztangi są raczej masywne i stabilne, gryfy i obciążenia - wykonane przyzwoicie. To samo dotyczy wyciągów - da sie wygodnie i efektywnie na nich poćwiczyć. Na pochwałę zasługuje drążek mocowany do ściany - jeden z najlepszych na jakich ćwiczyłem, niezła jest także poręcz.
Z uwag krytycznych: w zestawie brakuje dedykowanej skośnej (rzymskiej) ławeczki do ćwiczeń brzucha, KELTON ma taką w ofercie ale z nie do końca jasnych dla mnie powodów nie dołącza jej do wyposażenia siłowni CONAN I. Ławeczkę tą można sobie dokupić oddzielnie za niecałe 200 zł (cena z kosztami transportu), jest ona dobrze wykonana i fajnie się na niej ćwiczy. Co prawda producent proponuje wykorzystać do ćwiczeń brzucha (oraz do "odwróconego skosu") odpowiednio przekonfigurowaną ławeczkę TRYTON, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie, dedykowana ławeczka jest znacznie wygodniejsza. Śrubowate zaciski mocujące na sztangielkach i sztangach lubią się lekko luzować podczas ćwiczeń, ale jest to bardziej dyskomfort niż realne zagrożenie dla ćwiczącego lub jego otoczenia. Gumowe nakładki na uchwytach oraz drążku z kolei mają tendencję do zsuwania się, sprawę można łatwo rozwiązać ich doklejeniem "na amen". Można też mieć pewne zastrzeżenia do trwałości farby na stojaku na obciążenia - wielokrotne ich zdejmowanie i nakładanie prowadzi do stopniowego ścierania farby w niektórych miejscach, ale na to chyba - w przypadku stosowania niegumowanych obciążeń - nie ma rady. Zresztą "defekt kosmetyczny" z tym związany jest bardzo niewielki, generalnie sprzęt jest odmalowany dobrze. Ostatnia uwaga: producent pisze, że siłownia obejmuje prawie 250 kg obciążenia. Najwyraźniej wlicza w to także masę gryfów i gryfików, bo licząc po "talerzach" jest tego dokładnie 220 kg. Dla osób ćwiczących na dużych obciążeniach to raczej za mało i warto od razu dokupić dodatkowe obciążenia, inaczej w przypadku niektórych partii mięśni pół treningu zejdzie na montaż/demontaż i przenoszenie obciążeń.
Podsumowując, siłownia CONAN I firmy KELTON to dobrze wykonany zestaw przyrządów o - moim zdaniem - bardzo korzystnej relacji ceny do możliwości jakie oferuje. Dużo plusów, trochę - w sumie mało istotnych - minusów, z których w międzyczasie część być może została już wyeliminowana przez producenta. Generalnie gorąco polecam do domowych, niewielkich siłowni. Wbrew temu, co pisze producent, 5 osób jednocześnie może na tym komfortowo nie poćwiczy, ale 1, 2 a może nawet 3 - zdecydowanie tak.
Pozdrowienia dla całej "Braci w żelastwie".
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:26:56
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:30:43
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:33:08
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:37:29
Dla zainteresowanych: od ponad roku jestem użytkownikiem siłowni CONAN I firmy Kelton, zamontowanej w pomieszczeniu o powierzchni nieco ponad 20 m2. Poniżej zamieszczam uwagi wiążące się z jej eksploatacją.
1. Na siłownię składają się: (1) trzy ławeczki (jedna (Hyperion), połączona ze stojakami, zasadniczo pozioma z możliwością ustawienia niewielkiego skosu, druga (Tryton) - typowo skośna, wolno stojąca, trzecia - dedykowana do montażu modlitewnika). (2) Dwa wyciągi, jeden prosty, głównie do ćwiczenia grup triceps/biceps, także niektóre ćwiczenia na klatkę piersiową, drugi - bardziej wielofunkcyjny - da się tu poszaleć z bardziej wyszukanymi ćwiczeniami na grzbiet. (3) Drążek montowany do ściany, wiele różnych możliwości uchwytu (szeroki, wąski, równoległy). (4) Poręcz montowana do ściany. (5) Montowane do ławek modlitewniki (2 sztuki), stacje na nogi itp. (6) Stojak na obciążenia. (7) Stojak na gryfy. (8) Gryfy i gryfiki do sztang i sztangielek. (9) Niegumowane obciążenia 20, 10, 5, 2 i 1 kg. Dokładna specyfikacja plus zdjęcia znajdują się na stronie producenta.
- Cena zestawu wynosi 3999 zł, należy do niej dodać koszty transportu (na ogół 10% wartości zamówienia).
- W moim przypadku czas realizacji zamówienia nieco się przedłużył, w danym momencie nie było akurat wersji kolorystycznej, którą sobie zażyczyłem, generalnie jednak kontakt z firmą jest OK, a opóźnienie nie było duże. Koniec końców, zamówienie zostało zrealizowane zgodnie ze specyfikacją.
- Sprzęt przychodzi w częściach, trzeba go samodzielnie złożyć. Nie jest to szczególnie trudne, chociaż dość czasochłonne, może zająć 2-3 dni. Niektóre z dołączonych instrukcji mogą być nieco nieaktualne, ze strony producenta na ogół można pobrać nowsze ich wersje.
- W przypadku wyciągów (oba montowane do ściany), proponowane w instrukcji kołki szybkiego montażu okazały się być za cienkie w stosunku do otworów nawierconych w sprzęcie. Warto wtedy odwiedzić specjalistyczny sklep z śrubami, wiedzieć z jakiego materiału zbudowana jest ściana do której będziemy mocować sprzęt, itp. W moim przypadku ściana była z litego betonu, a optymalnym rozwiązaniem okazały się stalowe kotwy - potrzeba 4 (2x2) na każdy wyciąg. Użyłem ich też do montażu drążka oraz poręczy. W przypadku tych urządzeń otworów jest aż 8 (4x2), ale spokojnie wystarczą 4 symetrycznie rozmieszczone kotwy.
Teraz wrażenia z użytkowania CONANA I:
Porównując sprzęt ze znanym z innych, w tym komercyjnych siłowni, jest on wykonany przyzwoicie. Wiadomo, że nie jest to sprzęt, który wytrzymałby intensywne użytkowanie przez kilkadziesiąt osób dziennie, kilkanaście godzin na dobę, ale przecież nie takie jest przeznaczenie sprzętu linii HOME. Natomiast jest to fajna opcja dla niewielkich, nieprofesjonalnych siłowni domowych, przeznaczonych dla pojedynczego użytkownika lub małych grup ćwiczących. Po nieco ponad roku użytkowania mogę śmiało powiedzieć, że sprzęt jest całkiem wygodny, póki co niezawodny, ćwiczy się na nim fajnie. Stojaki na sztangi są raczej masywne i stabilne, gryfy i obciążenia - wykonane przyzwoicie. To samo dotyczy wyciągów - da sie wygodnie i efektywnie na nich poćwiczyć. Na pochwałę zasługuje drążek mocowany do ściany - jeden z najlepszych na jakich ćwiczyłem, niezła jest także poręcz.
Z uwag krytycznych: w zestawie brakuje dedykowanej skośnej (rzymskiej) ławeczki do ćwiczeń brzucha, KELTON ma taką w ofercie ale z nie do końca jasnych dla mnie powodów nie dołącza jej do wyposażenia siłowni CONAN I. Ławeczkę tą można sobie dokupić oddzielnie za niecałe 200 zł (cena z kosztami transportu), jest ona dobrze wykonana i fajnie się na niej ćwiczy. Co prawda producent proponuje wykorzystać do ćwiczeń brzucha (oraz do "odwróconego skosu") odpowiednio przekonfigurowaną ławeczkę TRYTON, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie, dedykowana ławeczka jest znacznie wygodniejsza. Śrubowate zaciski mocujące na sztangielkach i sztangach lubią się lekko luzować podczas ćwiczeń, ale jest to bardziej dyskomfort niż realne zagrożenie dla ćwiczącego lub jego otoczenia. Gumowe nakładki na uchwytach oraz drążku z kolei mają tendencję do zsuwania się, sprawę można łatwo rozwiązać ich doklejeniem "na amen". Można też mieć pewne zastrzeżenia do trwałości farby na stojaku na obciążenia - wielokrotne ich zdejmowanie i nakładanie prowadzi do stopniowego ścierania farby w niektórych miejscach, ale na to chyba - w przypadku stosowania niegumowanych obciążeń - nie ma rady. Zresztą "defekt kosmetyczny" z tym związany jest bardzo niewielki, generalnie sprzęt jest odmalowany dobrze. Ostatnia uwaga: producent pisze, że siłownia obejmuje prawie 250 kg obciążenia. Najwyraźniej wlicza w to także masę gryfów i gryfików, bo licząc po "talerzach" jest tego dokładnie 220 kg. Dla osób ćwiczących na dużych obciążeniach to raczej za mało i warto od razu dokupić dodatkowe obciążenia, inaczej w przypadku niektórych partii mięśni pół treningu zejdzie na montaż/demontaż i przenoszenie obciążeń.
Podsumowując, siłownia CONAN I firmy KELTON to dobrze wykonany zestaw przyrządów o - moim zdaniem - bardzo korzystnej relacji ceny do możliwości jakie oferuje. Dużo plusów, trochę - w sumie mało istotnych - minusów, z których w międzyczasie część być może została już wyeliminowana przez producenta. Generalnie gorąco polecam do domowych, niewielkich siłowni. Wbrew temu, co pisze producent, 5 osób jednocześnie może na tym komfortowo nie poćwiczy, ale 1, 2 a może nawet 3 - zdecydowanie tak.
Pozdrowienia dla całej "Braci w żelastwie".
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:26:56
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:30:43
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:33:08
Zmieniony przez - hastus4 w dniu 2010-03-04 13:37:29
Krzysztof Piekarz
Kelton_MH
