Hej kolego, taki atakami nic nie wskurasz. A to że kogoś nie interesuje rekord na wyciskaniu, to nic złego - każdy ma swoje cele- i Ty powinieneś je mieć. Jeśli chodzi o poprawienie wyglądu, zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej- to na początku wyeliminuj węglowodany przetworzone- proste cukry, ciasta, batoniki itd- tego nie może być. Zmniejsz do minimum przyjmowane tłuszcze- jak nie chcesz się zbytnio angażować w dietę, to po prostu do obiadu mniej ziemniaków/makaronu, więcej mięsa, warzyw, żadnych sosów. Zapomnij o deserach, plackach etc. Ale okres mamy do robienia masy. Jeśli chodzi o tanią dietę- spróbuj tego
http://www.photoblog.pl/syzyf/48144131/jeden-z-posilkow.html , nie zapomnij o kompleksie witamoniwym, no daily vits, jak masz kase to zainwestuj w kurczaka. To są podstawy. Po konkrety- uderzaj na forum. Ja jem troche więcej, bo mam inną przemianę, i inaczej nic się nie buduje. Jak biegałem to dochodziłem nawet do 600 gram ruży dziennie (!), a i tak nie nabierałem w ogołe masy.
Aha, i odnośnie sniadania, to oczywiście płatki owsiane- na blogu są wymienione kukurydziane, lecz w póżniejszym wpisie nadmieniłem zmiane. No cóż, to jest taki mój duży
dziennik treningowy od początku historii z siłownią.
Zmieniony przez - syzyf1000 w dniu 2010-03-05 19:24:55