ADRIANUS88
Witam wszystkich serdecznie! W tym wątku pragnę opisać relację z ostatniego okresu mojej obecnej redukcji. Trwa już 8 tygodni, ale skupić się pragnę tutaj na ostatnich 10ciu dniach, odkąd stosuję dietę autorstwa redaktora naczelnego PB, cenionego autorytetu w dziedzinie suplementacji, żywienia i treningu, twórcy Alternatywnej Drogi, znanego wszystkim na forum Binia. Na początku zatem słowa podziękowania kieruję w jego stronę. Podziękować chcę także wybitnemu fachowcowi panu Sławomirowi Ambroziakowi, bez którego prawdopodobnie w ogóle nie pojawiłyby się moje relacje na forum sfd. Teraz przejdźmy do szczegółów, tzn. do właściwej relacji z okresu stosowania ww diety. Diety, która pozwala w zależności od wariantu pozbyć się tkanki tłuszczowej bez utraty mięśni lub budować te drugie bez gromadzenia fatu. Diety, wobec której nikt nie powinien przejść obojętnie!
W ciągu ostatnich 10 dni (powtórzę, poprzedzonych 6tygodniowym okresem redukcji) zredukowałem wagę o 2,1 kg. Bf poleciał w dół, a mięśnie i woda ewidentnie zwiększyły swój udział w mojej masie.
W ciągu tego okresu odbyłem: 7 treningów siłowych (średniointensywnych) i 4 HIITy (i to rzeczywiście zasługujące na miano high intensive;). Wydolność w czasie tego ostatniego wydatnie wzrosła w porównaniu do tych z wcześniejszego okresu (tłumaczę to wysoką dawką BCAA Xplode na ok. 20-30 min. przed treningiem, bo innego wytłumaczenia nie widzę). Zanotowane spadki siły: brak. Rzeźba mięśni: in plus (bez spadku obwodów mięśni, ale nie wszystkie mierzyłem), "kaloryfer" coraz lepiej widoczny (i to już bez napinania mięśni brzucha). Założeń diety nie będę tłumaczył (zresztą bez zgody autora to niedopuszczalne;) - do poczytania w PB. Natomiast muszę przyznać, że mimo możliwości sporej dowolności co do spożywanych posiłków, moje były dość rygorystyczne (co nie znaczy, że musiałem się w czymś ograniczać, czy do czegoś zmuszać): zero cukrów prostych (nie licząc laktozy i tych z warzyw, ale to dla mnie w sumie żadne novum, tylko norma), węglowodany wyłącznie z produktów o niskim ig (kasza gryczana, pieczywo żytnie bez niepożądanych dodatków - dobry artykuł, w którym wspomniano o proodchudzających właściwościach żyta, także do poczytania w PB;). Uzasadnienie: lepiej mym zdaniem zjeść zdrowiej, a więcej :P Liczba kalorii poniżej zapotrzebowania: ~ 500 (4 razy, ze względu na rozkład zajęć na uczelni, nie miałem możliwości rozpoczęcia spożywania posiłków od wyznaczonej godziny - poślizg 3h, skutkiem czego nie zdążyłem do snu z odpowiednią ilością posiłków i minus oscylował w okolicach 800-900 kcal; ale w każdym dniu zdołałem - w dużej mierze dzięki ProLongatum - dostarczyć białka w ilości minimum 160g, z reguły ok. 180). Thermo Stim: 3 kapsy dziennie, w tym 2 kapsy przed treningiem. Karnityny w tym okresie niestety już nie stosowałem, ale to chwilowa przerwa. Natomiast zacząłem w tym okresie suplementację żeńszeniem, poszło już 7 kapsów. Poziom samozadowolenia: extremalnie rośnie :P Ktoś może się obawiać, że na tej diecie do określonej pory spożywania posiłków będzie czuł głód. Obawy zbędne, dostarczenie posiłków w wyznaczonej do tego porze w dniu poprzednim zapobiega temu w ogromnym stopniu, ponadto ThermoStim również dobrze blokuje uczucie głodu, tak że już dawno go nie czułem. A jeśli ktoś chce spytać o powód zamieszczenia tutaj tej relacji, odpowiadam - mam nadzieję, że się nią zainteresujecie, bo jest niezwykle skuteczna przy tzw. body recomposition (a zatem zmniejszaniu procentowego udziału tkanki tłuszczowej w organiźmie i jednoczesnym zwiększaniu mięśniowej), a ponadto (co istotne) ce****e się małym stopniem skomplikowania! Relacja kontynuowana będzie w dziale Nutrifarm
*PB - Perfect Body
Zmieniony przez - ADRIANUS88 w dniu 2010-03-04 21:20:52
W ciągu ostatnich 10 dni (powtórzę, poprzedzonych 6tygodniowym okresem redukcji) zredukowałem wagę o 2,1 kg. Bf poleciał w dół, a mięśnie i woda ewidentnie zwiększyły swój udział w mojej masie.
W ciągu tego okresu odbyłem: 7 treningów siłowych (średniointensywnych) i 4 HIITy (i to rzeczywiście zasługujące na miano high intensive;). Wydolność w czasie tego ostatniego wydatnie wzrosła w porównaniu do tych z wcześniejszego okresu (tłumaczę to wysoką dawką BCAA Xplode na ok. 20-30 min. przed treningiem, bo innego wytłumaczenia nie widzę). Zanotowane spadki siły: brak. Rzeźba mięśni: in plus (bez spadku obwodów mięśni, ale nie wszystkie mierzyłem), "kaloryfer" coraz lepiej widoczny (i to już bez napinania mięśni brzucha). Założeń diety nie będę tłumaczył (zresztą bez zgody autora to niedopuszczalne;) - do poczytania w PB. Natomiast muszę przyznać, że mimo możliwości sporej dowolności co do spożywanych posiłków, moje były dość rygorystyczne (co nie znaczy, że musiałem się w czymś ograniczać, czy do czegoś zmuszać): zero cukrów prostych (nie licząc laktozy i tych z warzyw, ale to dla mnie w sumie żadne novum, tylko norma), węglowodany wyłącznie z produktów o niskim ig (kasza gryczana, pieczywo żytnie bez niepożądanych dodatków - dobry artykuł, w którym wspomniano o proodchudzających właściwościach żyta, także do poczytania w PB;). Uzasadnienie: lepiej mym zdaniem zjeść zdrowiej, a więcej :P Liczba kalorii poniżej zapotrzebowania: ~ 500 (4 razy, ze względu na rozkład zajęć na uczelni, nie miałem możliwości rozpoczęcia spożywania posiłków od wyznaczonej godziny - poślizg 3h, skutkiem czego nie zdążyłem do snu z odpowiednią ilością posiłków i minus oscylował w okolicach 800-900 kcal; ale w każdym dniu zdołałem - w dużej mierze dzięki ProLongatum - dostarczyć białka w ilości minimum 160g, z reguły ok. 180). Thermo Stim: 3 kapsy dziennie, w tym 2 kapsy przed treningiem. Karnityny w tym okresie niestety już nie stosowałem, ale to chwilowa przerwa. Natomiast zacząłem w tym okresie suplementację żeńszeniem, poszło już 7 kapsów. Poziom samozadowolenia: extremalnie rośnie :P Ktoś może się obawiać, że na tej diecie do określonej pory spożywania posiłków będzie czuł głód. Obawy zbędne, dostarczenie posiłków w wyznaczonej do tego porze w dniu poprzednim zapobiega temu w ogromnym stopniu, ponadto ThermoStim również dobrze blokuje uczucie głodu, tak że już dawno go nie czułem. A jeśli ktoś chce spytać o powód zamieszczenia tutaj tej relacji, odpowiadam - mam nadzieję, że się nią zainteresujecie, bo jest niezwykle skuteczna przy tzw. body recomposition (a zatem zmniejszaniu procentowego udziału tkanki tłuszczowej w organiźmie i jednoczesnym zwiększaniu mięśniowej), a ponadto (co istotne) ce****e się małym stopniem skomplikowania! Relacja kontynuowana będzie w dziale Nutrifarm
*PB - Perfect Body
Zmieniony przez - ADRIANUS88 w dniu 2010-03-04 21:20:52
Krzysztof Piekarz
