Maracaibo/Dziennik/new fot. str 19,20/recomp

Oczywiscie slabo z czasem na pisanie.

Trening na ten tydzien:

Szybka wpiska :) Musze przyznac ze niektore ciezary zaczynaja mi ciazyc przy wiekszej ilosci powtorzen. Niektore cwiczenia za tydzien zostana bez progresji. Po 4 tygodniach treningu planuje tydzien przerwy na regeneracje i potem lecimy dalej.

W zwiazku z tym ze ostatnio po pracy bywa ciezko z silami, postanowilem sie doposazyc w jakis pre-workout dajacy kopa. Sporo dobrych opini, wykopujacych z butow dostal Jack3d i ten oto suplement postanowilem tez zakupic. Zgodnie z tym co chlopaki pisali na forum, zazylem dwie miarki przed treningiem (mniejsze niby mijaja sie z celem) i takie oto mam odczucia:
Na poczatku lekka agresja treningowa dosc pozytywna i wzrost cisnienia. Lekko koncentracja na przod. Po jakis 40 minutach od wypicia cisnienie wzroslo na tyle ze poprostu zaczynalo to przeszkadzac w normalnym treningu, czy tez jak to mowili kopalo z butow nie koniecznie w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Dopiero po jakiejs 1h poszedl zimny pot, cisnienie spadlo. Zrobilem sie spokojniejszy i koncentracja poszla mocno na plus. Trening stal sie dopiero WTEDY przyjemny. Mniejsze uczucie zmeczenia podczas treningu, brak uczucia jakies kopa cisnienia, i duza koncentracja. Za tydzien sprubuje jedna miarke zgodnie z zaleceniami producenta, jezeli uczucie bedzie takie jak po przejsciu kopa, dzialanie bedzie dla mnie wtedy zadowalajace. Wbrew temu co pisali inni nie odczulem jakiegos spadku libida, ani zadnych innych problemow z tym zwiazanych :) Na pewno na plus tez pompa, byla dosc odczuwalna.

Wczesniej jak pisalem probowalem shock i storm. W moim odczuciu nie widzialem zadnej roznicy trenujac z i bez tych suplementow. Wiec tutaj jack3d na pewno na plus bo jakos dziala. Nie wydaje mi sie tez abym mial jakies problemy z zasnieciem. No chyba ze odrazu po wypiciu :P

Zmieniony przez - Maracaibo w dniu 2011-11-02 19:46:43

Kolejny tydzien za mna. Musze przyznac ze byl to dosc ciezki tydzien, dzisiejszy trening juz walczylem przy niektorych cwiczeniach.

Dieta tak jak pisalem, jadlem sporo wiecej dziennie w granicach 4500-5000kcal.

Niestety organizm powoli nie nadaza z regeneracja przy 3 dosc intensywnych treningach, bieganiu 2-3 razy w tygodniu. Sen mam dosc krotki 5-6 godzin i na dodatek slabej jakosci. Ostatnio czesto sie budze w nocy.

Zobacze jak wypoczne w weekend i zadecyduje czy zrobic juz tydzien regeneracji, czy jeszcze tydzien potrenowac.

Dzisiaj na regeneracje ide sobie cos wypic wieczorkiem, ale w rozsadnej ilosci :P

Jutro pomiary, zobaczymy czy cos ruszylo.

Zmieniony przez - Maracaibo w dniu 2011-11-04 19:08:12

Rozpiska na ten tydzien. Dzisiejszy trening poszedl bardzo dobrze. Mimo ze bylo ciezko nie odpuscilem ani troche michy na weekend i regeneracja byla na nalezytym poziomie. Chociaz krotko dzisiaj spalem, tylko 5,5h . Ale pompa i power byly.

Jacka wypilem dzisiaj dla odmiany na trenigu zamiast przed. I w ten sposob kiedy juz powoli zaczynam opadac z sil, wtedy lekko mnie pobudza do dalszego treningu. Takie dzialanie mi bardziej odpowiada niz jakies pobudzenie przed treningiem.

Wazylem sie w weekend, waga poszla w gore. Ale pomiary dam dopiero w sobote, co by chociaz 2 tygodnie od ostatnich minely. Za tydzien planuje regeneracje. W sumie beda wtedy 4 tygodnie planowego treningu plus 1 tydzien treningow wyznaczajacych ciezary. Regeneracja ofcoz 1 tydzien. Wiecej raczej nie potrzebuje. Podczas regeneracji nie rezygnuje z biegania, moze jedyna zmiana to aby bardziej lajtowe rozbiegania robic, poruszyc krazenie ale sie nie przemeczac.

Nie no musze powiedziec ze jestem pod wrazeniem tego treningu. Od 4 tygodni co kazdy trening mam na nastepny lub dzien pozniej zakwasy na cwiczonej partii. Nawet na klatce ktora zawsze tak ciezko bylo mi odpowiednio zmeczyc.

Takze zaraz na trening. Dzisiaj plecy i triceps.


Zmieniony przez - Maracaibo w dniu 2011-11-09 17:16:24

No to powodzenia.

Trening poszedl calkiem ok. Martwy ciag sprawil mi dzisiaj dziwnie problemy. Bede musial w niektorych cwiczenia zwiekszyc troche rozpietosc ciezarow, miedzy innymi w MC, aby zaczynac od mniejszego.

Podciaganie troche slabiej ale waga w gore idzie, wiec jakby nie patrzec dzwigam coraz wiecej na tych moich niklych miesniach :P

Waga : 93,6kg - 94,7kg - 98,1kg
Klatka luzem : 118cm - 120cm - bez zmian
Ramię : p 39cm/l 39cm - bez zmian - p i l 39,5cm
Przedramię : p/l 34,5 cm - p/l 34cm - p i l 34,5
Pas : 92cm - 91,5cm - 93cm
Udo :p/l 65,5cm - p/l 66,5cm - l 67cm i p 67,5cm
Łydka : p 44,5cm/ l 43cm - bez zmian- bez zmian

klatka :9mm-->7mm -9mm
brzuch :15mm-->14mm -16mm
boczki :15mm-->14mm -20mm
boczki tył :26mm-->26mm -30mm
udo :9mm-->8mm -9mm

No coz, tak jak pisalem w sumie za mna juz 5 tygodni treningow. Wyniki mnie srednio zadowalaja. Wagaco prawda poszla o 5kg, co na 5 tyg powinno dawac zadowalajacy wynik, jednak sporo tluszczu w tym poszlo.

Moze trening objetosciowy jednak nie jest najlepszym sposobem na przyrosty dla mnie. Teraz robie tydzien przerwy, i sie zastanowie moze nad rozpoczeciem innego treningu.