Witam, skończyłem
robienie masy na siłowni, jednak pora zrzucić fat. W związku z tym zakupiłem Cutsa, dieta + HIIT. Natomiast moje pytanie jest takie. Zacząłem brać Animala wczoraj rano zgodnie z zaleceniami, na czczo i 8 godzin później. Po pierwszej dawce miałem wyższy puls i chęć niszczenia :D natomiast później doszły mi problemy żołądkowe. Kolokwialnie mówiąc raz a porządnie mnie przesrało. Wziąłem drugą paczkę, po jedzeniu i było ok. Dzisiaj rano wziąłem następną o rano, z pół godziny później chciało mi się rzygać i znowu mnie przes.... Z godzinkę później mnie przerzygało, ale co dziwne pomimo tego że jadłem śniadanie, rzygnąłem samym płynem... Potem do tej pory towarzyszy mi zgaga.
Zastanawiam się, czy może to mieć związek z Cutsem. Czy może z tym że byłem ostatnio przeziębiony i biorę dodatkowo Gripexy, Ibupromy itp. Ktoś miał takie doświadczenia z tym suplem?
Drugie pytanie: Producent radzi brać na czczo, chciałbym spróbować brać po posiłku. Jak sądzicie, ma to sens? Czy i jak bardzo zmniejsza to działanie tego specyfiku?
Od razu dodam: 22 lata, nigdy żadnych problemów z sercem/żołądkiem/alergiami. Nic z tych rzeczy. Brałem jakiś czas temu TSE i pobudzał mnie itp. ale żadnych żołądkowych niespodzianek nie było.