Jeśli coś jest naszym priorytetem ustawiamy to jak najbardziej na początku by mając świeże, niezmęczone mięśnie włożyć w to 110% sił.
Rób drążek jako pierwszy. Ale do pleców musisz po nim zawsze mieć- mc lub rack pulla, i jakieś ciężkie wiosło.
Co do drążka możesz rozwiązać problem na kilka sposobów:
- podciągać się dalej nachwytem z pomocą kolegi, robiąc na każdym treningu w każdej serii max powtórzeń
- tak jak wyżej tylko pulsacyjnie typu np.7 4 3 7 4 3, były tego różne przykłady
- tak jak wyżej tylko z przesunięciem ilości na serie np. załóżmy, że chcesz ogólnie zrobić na treningu ok. 20 powt.
robisz więc tak: 3 3 3 3 3 3 3 też były przytaczane na forum różne rodzaje
- możesz robić negatywy tj. stojąc na ławce ,,wieszać" się na drążku, zdejmować z niej nogi i opuszczać się samemu i tak np. 8 razy i masz 1 serię.
- możesz też zmienić sposób podciągania. Podciągać się jakiś czas podchwytem. Jak dojdziesz samodzielnie do ok. 10 powt. przerzucić się na podciąganie nachwytem na szerokość barków. Jak dojdziesz w tym do 10, przerzucić się na podciąganie nachwytem szeroko. Potem to samo i na nachwyt do klatki.
Sposobów wiele. Ja proponowałbym albo ciągłą walkę z pomocą kumpla, albo zmianę podciągania i dążenie do nachwytu.