Trening masowy do oceny

jeśli chodzi o m. brzucha to jeden trening w tygodniu, nazwijmy to bardziej siłowy powinieneś wykonać.

przy wdobrze wykonanym wiosłowaniu nie ma mowy o nadwyreżaniu kręgoslupa, a podchwytem do brzucha tym bardziej

na przednie aktony barków możesz dodac jeszcze ze dwie serie unoszenie szangielki jedniorącz przed siebie

i w takim razie podrzuty możesz opuścić a zamiast tego dodaj jakies drugie ćwiczenie wspomagajace rozwojm. czworobocznych[kapturow]

Ok to coś takiego mam:
Pon:
Klatka+triceps
Skośna sztanga 5s
płaska sztangielki 5s
rozpiętki skośna w dół 3s
francuskie na ławce 4s
górna linka 4s
Śr
Plecy+biceps
drążek szeroko 4s
wiosło podchwyt 3s
wiosło sztangielką 3s
MC 4s
unoszenie ramion na stojąco 4s
unoszenie hantelków na skośnej 45 stopni 4s (nie wiem czy wyjaśniłem dobrze)
Pt
Barki+kaptury+przedramie
Wyciskanie sztangi zza głowy 4s
unoszenie hantelków na boki 4
unoszenie hantelków na boki w opadzie 3s
unoszenie hantelków przed siebie 3s
sztrugsy 3s
na maszynce czworoboczne 3s
uginanie nadgarstków 4s

Brzuch robię dwa dni, na jednym na skośnej głową w dół, czasami z obciążeniem, drugi dzień na drążku nogi unoszę.
Takie coś mam, jeśli jest dobrze to dzięki, jak coś do poprawki to proszę o pomoc

Pon:
Klatka+triceps
Skośna sztanga 5s
płaska sztangielki 5s
rozpiętki skośna w dół 3s
francuskie na ławce 4s
górna linka 4s


Śr
Plecy+biceps
drążek szeroko 4s
wiosło podchwyt 3s podchwyt zamieniłbym miejscami ze sztangielką-najpierw sztangielką, potem podchwyt.
wiosło sztangielką 3s
MC 4s

unoszenie ramion na stojąco 4s
unoszenie hantelków na skośnej 45 stopni 4s (nie wiem czy wyjaśniłem dobrze)
Na przyszłość pisz-uginanie ramion, a nie unoszenie, bo to zupełnie inne ćwiczenie. Pierwsze rób ze sztanga, a drugie-jeżeli o dobrym myslę-wykonuj z supinacją, wtedy będzie ok.


Pt
Barki+kaptury+przedramie
Wyciskanie sztangi zza głowy 4s
unoszenie hantelków na boki 4
unoszenie hantelków na boki w opadzie 3s
unoszenie hantelków przed siebie 3s wywal.
sztrugsy 3s
na maszynce czworoboczne 3s Nie wiem cóż masz na myśli, ale stwierdziłbym, ze na kaptury wystarczy jedno osobne ćwiczenie zwykle.
uginanie nadgarstków 4s



Brzuch najlepiej tak jak poradził Apokalipsa-jedno dnia zwykłe brzuszki/skłony, skłony boczne, potem za 3-4 dni cięzki trening wznosy nóg na drażku[tak wysoko jak się tylko da], skłony z obciążeniem lub allahy na linkach wyciągu.

Plecy zmieniam jak mówisz.
Uginanie - unoszenie racja racja:D Biceps jest z supinacją
Brzuchy robie podobnie, może nie aż tak bardzo intensywnie, bo jak pisałem, ćwiczę te partię głównie dla podtrzymania tego co jest, ale ok, wielkie dzięki za pomoc

jeśli chodzi o plecy to zacodzi obawa, ze przy takiej ilości wioslować mc na końcu może juz wypoaśc blado...

sugeruje więc tak;
mc 5s
podciaganie na drązku 5s
wiosłowanie sztangielką 3s
podchwytem 2-3s

barki natomiast;
-wyc. zza karku 4s
-unoszenie szt-ek w opadzie 4s
-unoszenie boliwm w staniu 3s
-unoszenie w przód 2s

-brzuch
- allahy lub spinnaie/skłony z obciązeniem 3s
-unoszenie nóg w podoprze/drąku 3s
-skłony boczne ze sztangielką 3s
[kolejnośc mozesz ustawiać inną, możesz też ja poprostu zmieniać, nawet co trening]

Ok, no właśnie po mc jednak nie zmęczę pleców chyba na tyle, żeby później mieć problem z podciąganiem. Pisałem w poście z podciąganiem (apokalipsa mi również pomagałeś:) i właśnie myślałem z obciążeniem w ostatnich seriach/serii. Jeśli chodzi o barki to byłem właśnie na treningu i tak jak pisałeś zrobiłem, chociaż czułem lekki niedosyt. I właśnie przy okazji narzuca mi się pytanie odnośnie treningu barków. Przy typowym treningu masowym lepszym rozwiązaniem jest duża ilość powtórzeń - mniejszy ciężar czy raczej schodzić w zakres 8-12 lub niżej?

Zalezy od osoby, nie ma uniwersalnego sposobu. Trenuj w przedziale 8-12 i zobacz jak efekty.

Pisal o tym Koniu
https://www.sfd.pl/Jak_być_szerokim_bez_noszenia_10_bluz_Barki_by_KOniu_;_D-t284202-s13.html 

Najlepiej trzymaj się tego, że w wyciskaniu-jako w głównym ćwiczeniu-zejdź na"masową"liczbę powtórzeń, a potem mozesz już wejść na trochę wyższa. Ogólnie zawsze pamietaj o zasadzie-bardziej zóżnicowane bodźce, większa szansa na postępy, ale również jak wyżej-sam musisz też zobaczyć co na ciebie działa.


Co do tego artu Konia-jakby co to wyciskanie wykonuj skrócone, nie tak jak pisze w arcie...łokcie nie schodzą poniżej poziomu barków. Zmniejszasz kontuzjogenność+barki najbardziej pracują w zakresie od kąta prostego w góre[dopóki nie zablokujesz łokci oczywiście...i oczywiście mowa tutaj tylko o wyciskaniu].

Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-03-12 23:44:41

OK wiem o co chodzi, tak właśnie robię, myślałem też zamienić to na wyciskanie z klatki, bo lepiej się czuje w tym ćwiczeniu, no i być może dorzucić arnoldki, wkońcu na wyciskaniach robi się najlepiej masę, a u mnie przy średnich barkach większość mam izolowanych..