Mam taki problem, że moja klatka nie jest do końca symetryczna. Nie mówię tu o minimalnych różnicach. Lewa pierś jest widocznie większa od prawej. Zwłaszcza ich zewnętrznę części bo środek klatki wydaje się być w miarę symetryczny. Lewa pierś mam z boku fajnie ściętą, a prawa nie ma z boku tego zarysu. Dodam również, że jak maxymalnie napinam klatkę to w prawej w okolicach sutka jest albo mniej mięśnia albo jest mnie spięty/gęsty. Jak wyrównać tą asymetrie? Ćwiczyć sztangielkami, czy ćwiczyć sztangą jak do tej pory i czekać jak masa sama przyjdzie i prawa też się ładnie podetnie?
Płeć:
Mężczyzna Wiek:
18 Waga:
77 Wzrost:
180 Cel treningowy:
w miarę możliwości sucha masa Staż treningowy na słowni:
1 rok Uprawiane inne sporty:
biegi Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki):
w pełni wyposażona siłownia Dieta:
jest Przeciwskaznania medyczne:
brak Zażywane suplementy:
brak