Ps. Caly czas staram sie przebic magiczna setke :> - ale nic na sile - nie wypisuje posilkow, nie licze kalorii - wszystko staram sie robic intuicyjnie, pozatym przy danym trybie zycia praca\dziecko = brak regeneracji - powiem szczerze, ze dziwie sie czasami, ze trzymam jakas forme. Czekam az, syn zacznie przesypiac cale noce+ bede mogl sie kimnac za 1-2h przez dzien aby dopelnic cyklu trening/zarlo/regen - to sie przelozy na lepsze samopoczucie, wydajniejszy trening, podbity metabolizm wiecej szamy = lepsza masa :D
pzdr
Zmieniony przez - drcwycior w dniu 2012-09-13 14:10:17
be patient...