SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Podejście trenera, motywacja, psychika początkującego

temat działu:

Sztuki Walki

Ilość wyświetleń tematu: 2690

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 22
Od paru lat trenuję rekreacyjnie kickboxing, udało mi się wygrać kilkanaście walk, również kilkanaście przegrałem. Zakochałem się jednak w możliwości rywalizacji i zmaganiu się z samym sobą. Ostatnio będąc na treningu grupy zaawansowanej kickboxingu zauważyłem pewną śmieszną zależność. Otóż nie ujmując nic mojemu trenerowi, który nauczył mnie podstaw trzymania gardy, widzę, że osoby początkujące muszą przebijać się barierę nie do pokonania. Opiszę to bliżej na przykładzie dwóch chłopaków którzy rozpoczęli treningi w okresie bodaj września lub października. Do stycznia nie wyróżniali się z tłumu, wiadomo grupa początkująca ilościowo przewyższała grupę zaawansowaną. Sam wtedy uczęszczałem 2x w tyg do grupy początkującej i 3x do grupy zaawansowanej. Z końcem stycznia poznałem ich ciut bliżej, zachęciłem do przejścia do grupy zaawansowanej jednak odmówili, zastawiając się obawą, że będą za bardzo odstawać od reszty. W lutym chłopaki zaczęli ze sobą sparować, po części za moją namową. Sam też często włączałem się do tych sparingów, gdyż zostawali po treningu bardzo chętnie. Przełamali strach, przenieśli się do grupy zaawansowanej. Tutaj wytrwali bodaj 3 tyg i przenieśli się ponownie do grupy początkującej.

Dzisiaj miałem okazję z nimi porozmawiać i wytknęli kilka bardzo ciekawych rzeczy, na które ja, bardziej doświadczony, nie zwróciłem uwagi. Mianowicie, podejście trenera... Otóż, ja nigdy nie mieszam się do układów trener-zawodnik, jeżeli te układy nie tyczą się mnie. Chłopaki słusznie stwierdzili, iż mają dość ciągłego robienia za mięso armatnie. Fakt faktem, w sparingach wystawiani byli z dużo lepszymi od siebie zawodnikami. Jednak nie to ich najbardziej zniechęciło. Sam fakt sparowania był dla nich czymś co pozwalało im się bawić kickboxingiem. Kiedy trener dopuszczał "walkę" na 100% chłopaki mieli dość. Niestety do takich walk nie dochodziło w przypadku zawodników o tym samym poziomie doświadczenia. Kolejny punkt to motywacja. Otóż nigdy żaden z nich nie usłyszał od trenera słowa pochwały czy zachęty do dalszych treningów.

Od stycznia poznałem ich dosyć dobrze, to inteligentni ludzie z którymi można się pośmiać po treningu jak i rekreacyjnie się poobijać. Dlatego podsunąłem im pomysł zmiany sekcji.

Co się okazuje, trener w nowej sekcji poświęca KAŻDEMU tyle samo uwagi. Podchodzi, koryguje błędy na bieżąco, kolejno z nim tarczują. Sparingi mają typowo zadaniowe, czyli jeden atakuje lewą ręką, drugi się broni itp. Ewentualne wymiany na koniec odbywają się z użyciem maksymalnie 50-60% siły. Odpada więc typowe rąbanie drewna jak u nas. No i rzecz najważniejsza - motywacja. Podobno trener po każdym sparingu podchodzi do zawodników, wytyka błędy ale i chwali to co się zrobiło dobrze, nie dopuszcza do wymian gdzie sparing kończy się lekkim knockdownem czy przestawieniem przegrody nosowej przez bardziej doświadczonego zawodnika.

Sam do końca nie wiem jak to jest, gdyż trenuję już raczej rekreacyjnie i z racji wieku (nie ma się czym chwalić) nie przykładam się już tak mocno do treningów. Jednak mimo wszystko młodego chłopaka można bardzo szybko zniechęcić, jak widać. Czy w Waszych klubach jest podobnie? Jak wyglądają sparingi, trening? Jaką rolę pełnią w nich początkujący, którzy wykazują "iskrę" talentu?
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Wątpię żeby trener kazał okładać młodych na 100%. Raczej im się tak wydaje walcząc z zawodnikami, którzy są po prostu klasę silniejsi. Sparowałem jakiś czas temu z zawodnikiem cięższym ode mnie o 20kg i pomimo, że starał się bić luźno, to i tak czułem się po tym zmasakrowany, ponieważ nie byłem przyzwyczajony po dłuższej przerwie do tak mocnych ciosów (to się powoli zmienia).

Każdy trener ma swój sposób na prowadzenie treningów. Jeśli zależy mu na hajsie i rekreacyjnym klepaniu to będą takie ciepłe kluchy Jeśli na wynikach sportowych to nie będzie każdego głaskać po główce i chwalić za byle g****. Pewien jestem jednak, że mocne i widoczne postępy są zauważane, bo to jest przecież w jego interesie. To, że chłopaki są mięsem armatnim to nic dziwnego, po prostu nie ten poziom, odsiewka ziarna od plew. Jeśli się nie nadają to albo zacisną zęby i będą cisnąć dalej aż wyrównają poziom, albo wrócą do tej początkującej.
Ja się nie nadaję() ale walczę o wyrównanie poziomu i wierzę, że jest coraz lepiej. Nie oczekuję pochwały trenera i jego szczególnej uwagi w przypadku jak nie mam się czym pochwalić. Nie dla niego ćwiczę a dla siebie.

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 16087 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79876
łoo OloKK napisał posta dłuzszego niż 2 zdania

This is madness!
This is SHIN-AI-DO!!!

http://www.shinaido.w8w.pl/

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 1933 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 20224
Andy52, mówisz, ze to ten sam trener, co prowadizł Cię od początku. A pamiętasz jak to było jak Ty zaczynałeś? Też się zniechęciłeś? Bo chyba trener nie zmienił metod treningowyc.

Pomiędzy grupą zaawansowaną a podstawową jest óżnica jak sama nazwa wskazuje. Mi się wydaje,że chłopaki nie byli jescze gotowi. I jak do ich przejścia miał się trener? Bo to on powinien decydować, a nie oni sami.

Wiesz, poruszyłeś problem motywacji.Co trener to inne metody. A mnie najbradziej motywują właśnie słowa typu co zrobiłam źle, że mi nie idze, a nie klepanie po główce.

Ludzie nie karmcie trolli, szczególnie tych dużych. Bo to nienażarte z natury stworzenia.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 16087 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79876
Ja nie jestem za tym żeby na zaawansowaną trafiały osoby które krótko trenują, i jeszcze za wiele nie potrafią. Po treningu w grupie początkującej więcej się nauczą. W zaawansowanej/zawodniczej treningi powinny być ciężkie! Jeśli osoba która do zawodów się przygotowuje dostanie takiego gościa to co ma go głaskać? Gość ma ćwiczyć, a jak będzie odpuszczać na treningach to na ringu już może być różnie a przeciwnik na pewno mu nie odpuści. Dlatego lepiej żeby początkujący ćwiczyli z początkującymi, a zaawansowani z zaawansowanymi.

This is madness!
This is SHIN-AI-DO!!!

http://www.shinaido.w8w.pl/

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 22
Tutaj nie do końca chodzi o sam okres trenowania, gdyż po pół roku treningów chłopaki zrobiły i tak duże postępy. Sam trener kazał im przejść do grupy zaawansowanej, gdyż w obecnej byli najlepsi. Wtedy widziałem w nich pasję i chęci, jak u siebie za dawnych lat, kiedy po treningu w klubie biegałem po nocy aby następnego dnia nie mieć wyrzutów sumienia, że zrobiłem za mało. Widać było ten błysk, ambicję.

Z racji swojego wieku trenuję już tylko rekreacyjnie i nie skupiam się na poszczególnych aspektach tego sportu, typu motywacja zawodnika. Sam zaczynałem od kyokushin, które nie było zbyt dobrze wykształtowane w owych czasach. Czas na kickboxing przyszedł, kiedy zmieniłem miejsce zamieszkania. I tutaj muszę sprostować to co napisał kolega parę postów wyżej. Obecny trener nie jest moim pierwszym i nie byłem uczony wg jego zasad.

Na treningach wcale nie było lekko, na sparingach obrywało się od cięższych i szybszych zawodników, jednak po każdym laniu, trener rozmawiał ze mną, zachęcał, korygował błędy i wytykał je. Z każdym sparingiem byłem coraz mocniejszy, więcej widziałem, więcej zauważałem. Nikt nigdy nie dopuścił do walki nowicjusz-zaawansowany na 100% siły, gdyż takie wymiany i tak miały z góry przewidziany wynik, ale i dla obu zawodników nie były zbyt wartościowe. Mało tego, żaden z moich znajomych nie starał się nigdy uderzać osoby początkującej z pełną premedytacją i siłą, nastawiając się na jakieś popisy. Tak zostałem ukształtowany i wg tego trenowałem.

W obecnej sekcji gdzie trenuję raczej z przymusu, gdyż kocham kickboxing a nie mam innego, lepszego, wyboru, widzę zupełnie odwrotną sytuację. Jest grono osób ambitnych, chętnych, którzy tylko czekają aż ktoś chwyci ich i powie, "Ty, tak Ty, zakładaj rękawice i sparuj". A po sparingu zwróci mu uwagę co zrobił źle, podczas walki podpowie i skoryguje błędy na bieżąco. Chodzi właśnie o to poświęcanie uwagi poszczególnym wyróżniającym się jednostkom. Przykład tych dwóch chłopaków został przywołany jedynie okazyjnie aby obrazowo przestawić problem. W obecnej sekcji trener ma 2-3 zawodników, którym poświęca 100% uwagi, reszta niestety robi za tło i mięso armatnie w sparingach. Różnica pomiędzy grupą zaawansowaną a początkującą polega na tym, iż w zaawansowanej trenuje właśnie tych paru chłopaków z dłuższym stażem którzy po treningu sparują. Większych różnic w przebiegu treningu nie zauważyłem, ba, grupa poczatkująca ma zajęcia w dużo większej sali, gdzie można się luźno (bez tłoku) poruszać, popracować na nogach. Tyle w kwestii wyjaśnienia sytuacji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
Sparing z lepszymi zawodnikami jest dla mnie nagrodą a nie karą. Ze sparingu z mniej doświadczonym zawodnikiem mniej wynoszę niż z walki z kimś zaawansowanym. Bez bólu, bez walki, nie nauczysz się walczyć. No pain no gain.
Swoją drogą tak jak napisał OLO, trenuje dla siebie, a nie dla kogoś innego. Im więcej wiedzy wyniose z treningu, tym jestem szczęśliwszy. Mój trener zawsze chwalił zawodników. Niektórych to motywowało do pracy, a niektórzy to olewali.

Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1892 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11152
bol jest najlepszym trenerem, ale nikt nie chce byc jego uczniem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 22
Tak jak sami piszecie, sparing z lepszymi. SPARING. Czym jest sparing? Czy sparing polega na tym, że lepszy bije gorszego do krwi? Nie. Sparing, za moich czasów (jak to kulawo brzmi...) polegał na walce zadaniowej. Toczył się przez kilka rund, gdzie kolejno dokładaliśmy różne rodzaje kopnięć czy uderzeń rękami. W ostatnich rundach natomiast puszczani byliśmy pełnej improwizacji, czyli każdy pokazywał to co ma najlepsze. Nigdy jednak nie bywało tak, że trener skupiał się tylko na jednym zawodniku, traktując tego słabszego jak zło. Tym bardziej, że chłopak ma serce do walki, bo pomimo na przykład krwawiącego nosa, wychodzi na kolejną rundę i bije się z takim samym zaangażowaniem. Wtedy warto rzucić mu chociaż 2 słowa na temat tego co zrobił, źle. Pokazać, że jego ambicja ma sens i musi walczyć dalej z takim samym zaangażowaniem. Bo jak ma się czuć początkujący? Po przegranym sparingu ma się czuć lepszy bo dostał lanie? Powinien wyciągać wnioski. Zgoda. To od czego w takim razie jest trener? Od brania pieniędzy za "trenowanie"? Czy od poświęcania uwagi zawodnikowi, który wyraźnie pali się do walki, chce iść tą jakże piękną drogą, ale za bardzo nie wie w którą stronę ma iść. Pasja i chęci musi wyjść z obu stron. Jeżeli trener pokaże adeptowi cel, realnie oceni jego możliwości (negatywnie bądź pozytywnie), da mu szansę wykazania się to dopiero wtedy jest w stanie ocenić czy nadaje on się do dalszej "obróbki". Musi jednak poświęcić mu swój czas.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 40 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 226
U mnie w Corio odbywa się to w taki sposób że po cięzkim treningu mamy te sparingi na 50-60% siły, a że jestem w początkującej grupie, to nawet bez użycia kolan i łokci. Trener ostatnio mi powiedział po sparingu "Wkońcu zaczynasz walczyc" niby nic wielkiego, ale dla mnie wielka motywacja, bo wiem że moje starania zostały docenione. Każdy potrzebuje dobrego opieprzenia jak i komplementu.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rafał Simonides wraca do kraju - małe opóźnienie

Następny temat

Zawodowa walka w Holandii - Rafał Antończak vs Hasmi Kasriou!!!

WHEY premium