Założenia: waga 79kg, B/T/W : 2/1,1/5,5 kcal 3152
cel: MASA
1.Śniadanie
Tu jest problem, po prostu nie umiem jeść na śniadanie, oto co maksymalnie zdołam wcisnąć:
- chleb żytni pełnoziarnisty 2 porządne kromki 120g
- twaróg 125g/ makrela 100g/ tuńczyk 120g/ parówki 100g
- orzechy ziemne 30g
2. Przed wyjściem- ok 1 godz po śniadaniu (wzmocnienie śniadania bo potem może być ciężko o jedzenie- wychodzę)
- Gain bolic 6000 100g
3. Na uczelni
- chleb żytni pełnoziarnisty 120g
- szynka 30-40g/tuńczyk
- słonecznik 20g
4. Obiad: - jednocześnie posiłek przedtreningowy
- Ryż biały 100g
- mięso 100g (schabowy/wieprzowe/wątroba/ryba)
5. Od razu po treningu:
- Gain bolic 6000 100g
6. Po treningu
- 100g : (makaron/bułki grahamki/ryż biały)
- twaróg 125g/ ryba 100g/ makrela 100g/ kurczak cyc 100g
i tu jeszcze pytanie czy można jakieś tłuszcze dołożyć czy nie za bardzo?
7. Na noc:
- WPC 35g
Suma: B/T/W : 2,1/1,1/5,3 kcal 40/kg
Żarcie oddzielone / / to opcje na różne dni- nie da rady jeść ciągle tego samego. Tak 200g prochu z gainera- inaczej nie wyciągnę bilansu, jestem ekto.
Końcowy rozrachunek wychodzi niezle, pytanie czy z taką dietą da rady urosnąć? Będzie przestrzegana w 100% bo na tyle dam rady, więcej nie.
Mile widziane korekty i rady, ale tak jak piszę ciężko o jakieś wielkie zmiany.
Pozdrawiam