Jestem ektomorfikiem. Rok jade na aerobie.
Rozgrzewka
Brzuch (wcześniej unosy nóg, potem sporo brzuszków teraz skręty z hantlem robię)
przysiady
mc na 2 głowe
klatka niestety na płaskiej
boczne ramion
ramiona hantlami zza karku
"wiosłowanie" w pochyle hantlami
biceps
triceps
przedramiona
łydki
Nie pisze co robię...Bo robię po jednym ćwiczeniu na każda część z wymienionych.
Tak lecę 3 razy w tygodniu.
Jestem raczej ekto...I w mase mi za cholere nie idzie, a kumpel na uczelni dietetykiem jest, mówi misa pełna musi być....no sorki ale ja nie jestem w stanie już wiecej zjeść i sie w ogóle utrzymać studencko z takim jedzeniem :)
Więc masa słabo a na tym mi zależy....Nawet tłuszcze mi sie nei odkładają...
W rzeźbe idzie...Gdyby nie moje frywolne życie dałbym zdjęcia swoje...teraz to głupio...Moze dam i za miesiac ocenimy...nie wiem.
Ogólnie rozpisałem się nie na temat. Chciałem zapytać o te skety..Widzę lepsze efekty niż po brzuszkach i unoszeniu...
W łapie trzymam 10kg i sie "kręcę" nie jestem zmęczony ani nic po tym ale napięcie cudowne czuje w brzuchu, więc chyba jest dobrze :)
Teraz pytanie czy przy moim obecnym planie to wystarczy?
Zakładam gdzieś od połowy kwietnia podzielić trening już na partie, ale nie o tym teraz :)
Dodatkowo mam już na koncie próby z kredką..żałuuję tego..aczkolwiek po pierwszym treningu szok był...Woda sie zatrzymała...Pompa była ostra...teraz nie biorę żrem...W maju chyba sobie zacznę ale tak na poważnie..zobaczę jeszcze.
Teraz się cieszę po każdym treningu że na suchara widać efekty...a nie było...żrem sporo i chyba dobrze...Ale masa nie idzie ino rzeźba...
Meritum...Dobre ćwiczenie na bebech? Bo on mnie wkurza...mam poniżej pępka taki malutki fałdzik...który głupio wygląda :D