Boks Kształtowanie Psychiki

Witam jestem nowym użytkownikiem forum.Mam 16 lat i od ponad roku chodzę na Boks.Mam już na swoim koncie 2 walki niestety przegrane jedną miałem kilka dni temu.Zwracam się do was z prośbą czy ktoś mógłby mi podać ćwiczenia na kształtowanie swojej psychiki żeby nie bać się przed walką.Bo gdy wiem że to już moja kolej strasznie się denerwuje nie w sensie ze jestem pobudzony i gotowy tylko ogarnia mnie strach.Czytałem dużo na forum ale nikt nie podał konkretnie ćwiczeń jakie można wykonywać.Często mam coś takiego że gdy widzę ze ktoś na ulicy np uderzy mnie barkiem to od razu robi mi się ciepło i mam taki chwilowy strach.Gdyby ktoś mógł podać jakie ćwiczenia wykonywać by przełamywać swój strach i być bardziej nastawiony do walki byłbym bardzo wdzięczny.Nie zamierzam skończyć boksu na boksie amatorskim chciałbym dojść gdzieś dalej.Jeśli był już podobny temat proszę o link do niego.z Góry dziękuje!

zajrzyj do najważniejszych tematów Działu: https://www.sfd.pl/NAJWAŻNIEJSZE_TEMATY_działu_Uderzane-t445272.html

jest tam cały dział poświęcony psychice

Po 1 sze oglądnij sobie Rocky V bo Rocky tam bardzo mądre rzeczy mówi do Tommy ego w narożniku.

To leciało jakoś tak...
,,Mickey mawiał że strach spala nas od środka oraz że bohater od tchórza różni sie jednym- bohater chociaż próbuje wygrać! Tamten (przeciwnik (przyp. red)) też sie boi!Obaj sie boicie wiec nie pozwól by strach spalił ciebie! Niech strach pracuje dla ciebie i płonie w tobie a gdy przyjdzie okazja rzuć się na niego bo to kwestia serca do walki, nie mięśni! ...

No właśnie:) Wiem że to trudne ale staraj sie panowac nad strachem :) sam trenuje boks i boje sie przed każdą walką ale to nic złego. Strach jest potrzebny bo wtedy nie lekceważysz przeciwnika. Tylko nie może być silniejszy od ciebie.

A tak z ćwiczeń to... sparuj jak najczęściej i tyle.
Praktyka to jednak nier to samo co tylko teoretyka..:)

Pozdro :)
PS- Soga za to chce :):):)

Ja jak dostaję raz w ryj , to od razu odkładam strach na bok

:D przegrałeś 2 walki... czyli musiałeś w morde zaliczyc kilka trafien :D pomyśl ze na ringu nie spodka cie juz nic gorszego (chyba ze KO albo smierc:P) wiec nie masz co sie bac ;P najgorsze za toba :D teraz idz po to lepsze ;D

W jakimś filmie o ruskiej armii gość mowił tak "by dojść na szczyt trzeba najpierw zejsć na samo dno" ty juz dostałeś teraz czas by inni dostawali :)
co do cwiczen to chyba nie ma takowych :D po prostu sparuj ... strach potem minie przed walka bo stanie sie czyms zwykłym :D to tak jak jazda autem :D wiekszość ludzi najpierw sie boi a potem po******la 150km/h kosząc drzewa :)

Czyli by się nie bać autem jeździć trzeba dużo jeździć i nabrać wprawy, tak samo z walka (oczywiście sa wyjatki co i tak maja na to wy***ane i sie nie boja :d )

Zmieniony przez - MMA91 w dniu 2010-03-24 16:13:59

Poczytaj sobie o filozofii Cusa D'Amato i w jaki sposób kształtował psychikę Tysona. Jeśli znasz angielski to znajdziesz tam wszystko o psychicznym aspekcie boksu
http://www.tysontalk.com/quotes.html
kiedys mialem nawet 2 ksiazki w pdf-ie

Ciekawa sprawa w ogóle,
też trenuje boks mam tych walk trochę więcej,
i wydaje mi się że to nie chodzi o psychikę ...
Stres przed walką jest zawsze, i tego nie wyeliminujesz,
bo wychodząc na ring i wiedząc, że ogląda Cię kilkadziesiąt czy więcej osób takie uczucie wywołuje .
Ale z doświadczenia wiem, że po gongu i pierwszym kontakcie z rywalem się o tym już nie myśli .
Pierwsze walki nie chce mówić trzeba, ale wielu zawodników przegrywa, ponieważ walczą z potencjalnie lepszymi zawodnikami,
i nie powinno się tym przejmować ale tylko wziąć do dalszej cięższej pracy ...