Problem z rękoma ?

Od dłuższego czasu mam problem podczas ćwiczeń. (może już rok nawet mija ^^ ). Najbardziej mój problem jest widoczny podczas ćwiczenia uginania rąk z sztangą,sztangielką (biceps). W dolnej fazie tego ćwiczenia i podczas ostatniej fazy czuje masakryczny ból w miejscu od nadgarstka do ziegięcia ramienia , jakby ból żył .(żyła po ćwiczeniach staje się bardziej widoczna. Dawałem sobie radę z tym problemem dopóki wczoraj na to samo zaczęła cierpieć moja druga ręka. Ktoś może wiedzieć jak to załagodzić . Ćwiczę już od ponad 3 lat .

co do żył to nic się nie dzieje,poprostu krew w nich szybciej płynie, a co do przedramion to moim zdaniem masz coś podobnego do mojego szwagra, nie chciał iść z tym do lekarza, więc zaprzestał na jakiś czas treningu na bicka i mu przeszło, moim zdaniem źle technicznie ćwiczyć bicka i nadwyrężyłeś sobie ścięgna

Częstą przyczyną takiej kontuzji jest nadmierny ciężar, albo trening bicepsów na nieodpowiednim modlitewniku. Mam na myśli taki który jest ustawiony nieprostopadle do podłogi czyli pochylony jakieś 45 st. Na takim modlitewniku w dolnej fazie ruchu staw łokciowy jest niejako wyłamywany a w górnej fazie ruchu biceps jest prawie nieangażowany.

Rację może mieć i kachas i młynarz.
Zrewiduj cały trening na ramiona.
Zejdź z ciężarów na jakiś czas i rób maksymalnie technicznie.
Jeśli ból jest duży to najlepiej zaprzestać treningu angażującego ramiona na jakiś czas i przejść się profilaktycznie do lekarza.

Natomiast jeśli będzie cię bolało dalej i podobny do opisanego ból i inne objawy będą się powtarzać nawet na co dzień- jazda do lekarza. Może to być uwidaczniający się zespół cieśni nadgarstka i trzeba zmienić treningi itp.

Ogólnie, postawiłbym na złą technikę. Daj ramionom odpocząć. Kilka dni od treningu góry ciała.

kachas
modlitewnik o takim nachyleniu jest jak najbardziej ok
sa takie i takie

zla technika i spory ciezar, wiele osob tak ma, w tym ja
zmien narazie cwiczenia
powinno samo przejsc