Pół roku temu musiałem przerwać treningi na siłowni, bo nie mogę dźwigać z powodu kręgosłupa. Dźwiganie powoduje okropny ból i ucisk na serce. I albo zabiegi i masaże, albo operacja mogła by mi pomóc.
Jednak podnoszenie odpada więc musiałem z siłownią się rozstać, a bardzo ją polubiłem.
DLATEGO MOJE PYTANIE BRZMI: Czy istnieje jakiś konkretny trening, który przyniesie realne efekty (np, basen jogging i dieta) i będzie porównywalny z siłownią (podciąganie itd. też odpada)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Waga: 90
Wzrost: 188
Cel treningowy: Sylwetka
Staż treningowy na słowni: pół roku przerwane w wakacje
Uprawiane inne sporty: jogging od pół roku basen od 2 tygodni
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): -
Dieta: Nie znam
Przeciwskaznania medyczne: Kręgosłup zabronione obciążanie kręgosłupa
Zażywane suplementy: -