W pazdzierniku mialem zwichnieta rzepke i zerwane wiazadlo boczne(zewnetrzne), zebralo mi sie sporo wody (za pierwszym razem byla z krwia, ale za drogim razem juz czysty plyn) lekarz pozwolil mi wrocic do treningow w styczniu(trenuje tajski boks) po 3 tygodniach trenowania znow zebrala sie woda w tym kolanie obkladalem lodem przez tydzien i zeszla jak zaczalem cwiczyc to po 2 treningach znow kolano napuchlo.Powiedzialem o tym lekarzowi, ktory stwierdzil ze za ostro zaczalem trenowac i dlatego kolano spuchlo.caly luty nie cwiczylem, zaczalem w marcu lekkie treningi samego boksu, na poczatku bylo wszystko ok , ale juz po tygodniu kolano lekko spuchlo po nastepnym juz bardziej i tu mam pytanie:Co mi jest ze sie ta woda tak zbiera po wekszym wysilku? mam uszkodzona torebke stawowa?dodam jeszcze ze czasami zdarza sie ze kolano "ucieknie" mi do srodka(czuje taka lekka nie stabilnosc)w styczniu jak trenowalem zdarzalo sie to czesto teraz jak zaczalem cwiczyc tylko raz.Byl juz ktos w podobnej sytuacji?bedzie konieczna operacja?Z gory dzieki za odp Pozdrawiam
"...pelna koncentracja ochraniacz do geby
tarcza,zwarte lokcie,zacisniete zeby,
lokcie zakrywaja miekkie brzucha czesci,
na dystans trzymaja niebezpieczne piesci..."