Miałem to samo. Pomogła seria 10 masaży w gabinecie odnowy biologicznej. Z kręgosłupem nie ma żartów, więc nie trać już więcej czasu i w poniedziałek idź do przychodni. Na wszelki wypadek weź od lekarza skierowanie na rehabilitację.
Aha, jedno ćwiczenie, które możesz wykonywać samodzielnie w domu ilekroć boli Cię dolna partia kręgosłupa. W zasadzie rób to nawet codziennie dla profilaktyki:
leżysz na podłodze tak jak przed zrobieniem
pompki. Unosisz się na rękach do prostych łokci (ale od pępka w dół wszystko spoczywa na ziemi, nie odrywasz reszty ciała pod żadnym pozorem) i starasz się zobaczyć sufit nad sobą. Wytrzymujesz w tej pozycji jakieś 2 sekundy i opuszczasz się na dół. Wykonaj 12-15 takich powtórzeń. Rób tak zaraz po obudzeniu, jeszcze na łóżku, przed zaśnięciem i w ciągu dnia. Poćwicz tak przez jakieś dwa tygodnie.
Unikaj na razie skłonów, wiązania butów itd.
Przede wszystkim jednak idź do lekarza tak szybko, jak się tylko da.
Daj znać co Ci powiedzieli w przychodni!