Problem podczas treningu.

Problemem jest bol "czegos":P w lokciu przy wyciskaniu francuskim,przy innych cwiczeniach na triceps powyzszy bol nie wystepuje.Tylko przy samym francuzie uczucie takie jak by mial zaraz caly lokiec sie rozleciec,nawt przy minimalnym obciazeniu.Nie wiem czy to staw czy cos innego...drugi problem:przy odkladaniu sztangi(lamana,prosta) po bicepsie silne ciagniecie w przedramieniu...bol od nadgarstka az po lokiec...u lekarza jeszcze nie bylem,bo myslalem,ze mi zaraz przejdzie...ale nic.Jakies porady?Moze komus sie cos takiego przytrafilo?Z gory dzieki za odp.:D

zastosuj jakies inne cwiczenie zamiast wyciskania francuskiego i po prblemie..:) ja tez mialem taki problem kiedys.

Możliwe że coś przeciążyłeś, kiedyś miałem podbne bóle tyle że w samym przedramieniu od nadgarstka..zrobiłem przerwe ze 2 tygodnie i samo przesżło :)

problem w tym,ze przerwe robilem i nic z tego.Inne cwiczenia stosuje,ale nie ma to jak francuz:D problem jest jeszcze jeden,bo ostatnio podczas gry w pilke podobny bol do tego w przedramieniu wystapil w piszczelu.Czy to jakas choroba?Mam zaczac sie bac?:P

ee to ja juz niewiem ale ja chwilowo nie robie francuzkiego i nie narzekam sprobuj cos innego chyba to lepsza opcja niz sie meczyc..

Ja zrezygnowałem z francuza po tym jak zaczęły boleć mnie łokcie. Szkoda zdrowia.

...może zbyt starasz sie izolować przy tym ćwiczeniu[francuskie]?

przy bicepsie z opisu ktory przytaczasz naprawde trudno o cokolwiek do powiedzenia

a z tym bicepsem i jak chlop mowi ze bol od nadgarstka do lokcia to wg mnie to moze byc zwiazane z tym ze ma zaslabe przedramiona..