Szacuny
1
Napisanych postów
37
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
975
Witam. Mysle, ze za bardzo sie nie naraze forumowej braci zakladajac ten temat, poniewaz nie znalazlem podobnego tutaj. Otoz podczas walki (boks) probuje ostatnio wdrazac wszelkie uniki i bujania, zeby nie stac jak kolek tylko wyprowadzajac ciosy lub je przyjmujac. Jak widze ludzi trenujacych juz troche czasu to ich ruchy podczas sparingu idealnie maskuja zamierzone ciosy, a u mnie to wyglada bardzo sztywno i przewidywalnie.
Jedyne co znalazlem na ten temat na youtube to ten filmik:
ale to troche malo. W jaki sposob moge sie zabrac za takie "rozbujanie"podczas sparingu? Nasladowac bardziej doswiadczonych trenujacych juz probowalem, niezbyt wychodzi.
PS. W tytule zjadlo mi "i" pomiedzy tulowia i glowy
Zmieniony przez - weaself w dniu 2010-03-28 23:32:08
Szacuny
130
Napisanych postów
8967
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
48014
Wyrób sobie nawyki:
-każdą kombinację kończ jakimś unikiem
-między kombinacjami rób sobie pojedyńcze, podwójne uniki
-staraj się łączyć kontry z unikami, czyli robisz unik przed ciosem i wychodzisz np. z prawym prostym, lewym hakiem (zależy oczywiście od strony)
-przy poruszaniu się do przodu fajnie to wygląda jeżeli robisz delikatne uniki rotacyjne na strony
Ogólnie musisz poćwiczyć nad gibkością z tego co piszesz, czyli możesz wziąć zwykłą piłeczkę tenisową i kozłować jak przy koszykówce raz jedną ręką raz drugą (ręce wracają do gardy)i delikatnie przy tym "siadając" na nogach. Dużo ćwiczeń ogólnorozwojowych-gibkościowych
Szacuny
1
Napisanych postów
37
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
975
Chcialem jeszcze dodac pytanie o przewidywalnosc w sparingu. Gdy bije na worku to wszystko jest ok, ale podczas sparingu ludzie mi mowia, ze moje ciosy sa bardzo latwe do przewidzenia- w sensie nie to, ze robie caly czas te sama kombinacje, tylko po prostu widac moje przygotowanie do np. lewego prostego. Tak jak bym sie zbieral zbieral w sobie zeby wleciec tym prostym Ciezko mi sie tego wyzbyc, szczegolnie na dystans, na worku moge sobie bic z zasiegu reki, ale z przeciwnikiem jest inaczej, bo to juz jest ruchomy cel. Inni z tego co widze jakos sobie z tym radza- robia ten lewy prosty (albo i 2)i nawet z dystansu potrafia nim wjechac w sensownym tempie. Ja sie musze tak jakby przygotowywac i kazdy bez problemu jest w stanie zejsc z linii ciosu, a do zablokowania czy zbicia to juz w ogole nie musza sie wysilac.
Szacuny
111
Napisanych postów
16087
Wiek
37 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
79876
Rozluźnij się i bij luźno ciosy. Gdy jesteś spięty to widać kiedy chcesz uderzyć. Taki luz podczas sparingów włączy Ci się z czasem. Kombinuj i nie powielaj schematów, każdy musi dopasować do siebie daną technikę. Powodzenia
Szacuny
1
Napisanych postów
37
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
975
Z tym, ze ja potrafie bic luzno te ciosy dopoki mam cel na wyciagniecie reki, co nieczesto sie zdarza w sparingu. Problem jest gdy musze sieknac tego prostego z dystansu, wtedy probuje z nim doskakiwac i... wychodzi jak wychodzi (czyli nie wychodzi ).
Szacuny
130
Napisanych postów
8967
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
48014
sparuj sparuj i jeszcze raz sparuj - nabierzesz obycia i będzie dobrze.
pamiętaj kiedy wyprowadzasz cios to staraj się nie wykonywać żadnych zamachów, przeciwskrętów bioder itd. po prostu wyprowadzaj cios z gardy. dużo biegu bokserskiego, pilnuj się jak uderzasz na worku, tarczach i tymbardziej na sparingu