trochę tytułem wstępu - mam 22 lata, 63 kg, 169 cm wzrostu.
Od 4 miesięcy chodzę regularnie na siłownię. Plan treningowy na (a jakże!) masę. Tak samo dieta. Przyswajam znacznie więcej kalorii niż potrzebuje mój organizm (kurczak, tuńczyk, twaróg, ryż itd.), masa powoli w górę z tym, że niedługo z racji rozpoczynanej pracy półetatowej, mój dzienny plan zajęć może się nieco przebudować. Dlatego pomyślałem, że przydałaby się jakaś suplementacja uzupełniająca dziury w dziennym bilansie.
Póki co mam Weider Mega Mass 4000, którego biorę ok. 120g dziennie. Myślę, żeby coś do tego dorzucić. Myślę konkretnie nad białkiem i monohydratem kreatyny. I tu moje pytania:
Jakie białko polecacie? Średnio znam się na firmach produkujących suplementy i nie chcę ulec presji sprzedającego - bierz pan najdroższe, bo najlepsze!
Czy kreatyna to dobry pomysł? Wiem, że zatrzymuje wodę w mięśniach, więc czy nie działa na takiej zasadzie, że kiedy przestanie się ćwiczyć, wszystko "zejdzie"? No i nie chcę też zamęczyć nerek... Wiadomo - zdrowie najważniejsze :D
Proponujecie dorzucić coś jeszcze?
Dzięki z góry za odpowiedzi i pozdro!
Work smart, not hard!