w sumie odkąd pamiętam zawsze bolała mnie dolna część kręgosłupa. Chodziłem, w podstawówce jeszcze, na ćwiczenia korekcyjne - bodajże skolioza.
Otóż nie pamiętam, czy własnie wyleczyłem to do końca, a mam taką manię, że jak siedzę przed komputerem, to z nogami na biurku.
To teraz pytanie - czy to może być dalej ta skolioza, czy cos innego. Oczywiście staram się od paru dni odzwyczajać i siedzieć prosto, no ale cięzko coś.
I jeszcze jedno pytanie - czy jak mam takie skrzywienie kręgosłupa, to po wyprostowaniu wpadnie pare cm? Nie mówie o 10, ale tak z 2, 3?
Z góry dziękuję za odpowiedź.