Postanowiłem zmienić sobie trening na siłowni, ponieważ dostrzegłem że split na redukcji to nie jest do końca trafiony pomysł. Mój wybór padł na FBW, który mam zamiar robić 3 razy w tygodniu. Zależy mi, aby wycisnąć z siebie max na treningu i zmusić organizm do największej pracy i w efekcie - efektywniejszego palenia fatu.
Oto, co wymyśliłem.
A:
> NOGI:
Przysiady ze sztangą 3s
> PLECY:
Martwy Ciąg 4s
> KLATKA:
Wyciskanie sztangielek ławka skos 3s
> BARKI:
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 2s
> TRICEPS:
Wyciskanie francuskie leżąc 2s
> BICEPS:
Uginanie przedramion ze sztangą podchwytem 2s
B:
> NOGI:
Wykroki ze sztangą 3s, Wspięcia na palce ze sztangielkami 2s
> PLECY:
Wiosłowanie sztangielką 3s
> KLATKA:
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej leżąc 3s
> BARKI:
Unoszenie sztangielek w opadzie 2s
> TRICEPS:
Odwrotne pompki 2s
> BICEPS:
Uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc z supinacją 2s
Co serię zwiększam obciążenie. Czy powinienem więc zmniejszać ilość powtórzeń wykonywanych w seriach, skoro ciężar jest systematycznie zwiększany ? Myślałem o wyjściowej ilości 15 powtórzeń na małe grupy mięśniowe i 12 na duże.
Bardzo proszę więc o sprawdzenie mojego planu, ponieważ tak jak wspomniałem, chcę z siebie wycisnąć max tego, co się da.
Jestem otwarty na jakiekolwiek propozycje zmian .
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17
Waga: 90-91
Wzrost: 185
Cel treningowy: redukcja tkanki tłuszczowej
Staż treningowy na słowni: 10 miesięcy
Uprawiane inne sporty: koszykówka 4-5 h w tygodniu, aeroby 5x 30 minut (bieganie), 3 h WF w szkole, 3 x siłownia
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): półprofesjonalna siłownia (brakuje specjalistycznych maszyn, ale wszystkie podstawowe rzeczy są. Dodatkowo atlas, suwnica, brama, ławka skośna, pozioma, stojaki.
Dieta: Z ujemnym bilansem kalorycznym 200/300 kcal.
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: BCAA - aeroby na czczo