Masaya
Witam wszystkich 
Moim celem jest pozbycie się warstwy tłuszczyku na brzuchu i "galaretowatych" nóg, a że tłuszcz nie spala się miejcowo postanowiłam ćwiczyć aeroby. Aeroby to jednak nie wszystko i jakoś "trzymać się kupy" trzeba, więc postanowiłam ćwiczyć siłowo. Teoria teorią, ale gorzej z praktyką 
Mimo, że nie waże nadmiernie dużo to moje eksperymenty w dietach prawdopodobnie pozbawiły mnie wody i mięśni, a tłuszczyk został 
Nie chodzi mi żeby efekty byly widoczne na wadze tylko w centymetrach. Ułożyłam taki plan:
Poniedziałek: trening siłowy: Pilates (z DVD, dla początkujących)
Wtorek: aeroby minimum 40 minut: głównie jogging (czasami rower, rolki)
Środa: Pilates
Czwartek: aeroby (^)
Piątek: Pilates
Sobota: aeroby (^^)
Niedziela: odpoczynek
No i teraz rodzi się wiele pytań.
1. czy jako trening siłowy może być pilates? Wcześniej myślałam nad ćwiczeniami z hantlami, na każde partie itp. ale moje "inne partie" są ok, tylko ten brzuch i nogi
2. Nogi- co zrobić żeby je wyszczuplić? Nie chce ich umięśnić, zawsze zazdrościłam szczupłych nóg i chciałabym to osiągnąć.
3. Czy jogging w granicach 60-70% max. tętna nie spowoduje rozrostu mięśni ud i lydek (biegam z pulsometrem)? Czy może zrezygnować w takim razie z tej formy aerobów? Ale jesli tak, to co mam robić?
4. Czytałam, że organizm szybko przyzwyczaja się do aerobów. Czyli niedlugo nie wystarczy mi biegać przez 40 min?
Diety na razie nie ułożyłam, ale jestem w trakcie i na pewno za jakiś czas zwróce się z nią do Was o pomoc
Płeć: Kobieta
Wiek: 18
Waga: 56
Wzrost: 168
Cel treningowy: głównie redukcja
Staż treningowy na słowni: 0
Uprawiane inne sporty: typowe: rolki, rower, jogging
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): nie
Dieta: w trakcje układania, ogólnie zdrowe odżywianie
Przeciwskaznania medyczne: nie
Zażywane suplementy: L- Karnityna przed ćwiczeniami
Moim celem jest pozbycie się warstwy tłuszczyku na brzuchu i "galaretowatych" nóg, a że tłuszcz nie spala się miejcowo postanowiłam ćwiczyć aeroby. Aeroby to jednak nie wszystko i jakoś "trzymać się kupy" trzeba, więc postanowiłam ćwiczyć siłowo. Teoria teorią, ale gorzej z praktyką Mimo, że nie waże nadmiernie dużo to moje eksperymenty w dietach prawdopodobnie pozbawiły mnie wody i mięśni, a tłuszczyk został Nie chodzi mi żeby efekty byly widoczne na wadze tylko w centymetrach. Ułożyłam taki plan:
Poniedziałek: trening siłowy: Pilates (z DVD, dla początkujących)
Wtorek: aeroby minimum 40 minut: głównie jogging (czasami rower, rolki)
Środa: Pilates
Czwartek: aeroby (^)
Piątek: Pilates
Sobota: aeroby (^^)
Niedziela: odpoczynek
No i teraz rodzi się wiele pytań.
1. czy jako trening siłowy może być pilates? Wcześniej myślałam nad ćwiczeniami z hantlami, na każde partie itp. ale moje "inne partie" są ok, tylko ten brzuch i nogi
2. Nogi- co zrobić żeby je wyszczuplić? Nie chce ich umięśnić, zawsze zazdrościłam szczupłych nóg i chciałabym to osiągnąć.
3. Czy jogging w granicach 60-70% max. tętna nie spowoduje rozrostu mięśni ud i lydek (biegam z pulsometrem)? Czy może zrezygnować w takim razie z tej formy aerobów? Ale jesli tak, to co mam robić?
4. Czytałam, że organizm szybko przyzwyczaja się do aerobów. Czyli niedlugo nie wystarczy mi biegać przez 40 min?
Diety na razie nie ułożyłam, ale jestem w trakcie i na pewno za jakiś czas zwróce się z nią do Was o pomoc
Płeć: Kobieta
Wiek: 18
Waga: 56
Wzrost: 168
Cel treningowy: głównie redukcja
Staż treningowy na słowni: 0
Uprawiane inne sporty: typowe: rolki, rower, jogging
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): nie
Dieta: w trakcje układania, ogólnie zdrowe odżywianie
Przeciwskaznania medyczne: nie
Zażywane suplementy: L- Karnityna przed ćwiczeniami
Krzysztof Piekarz
Resista
