Witam - od lutego jestem na diecie... poszło 10kg i nic więcej

W moim wątku (link w stopce) opisuje z rzadka moje osiągnięcia.

Od owego lutego 2010 postanowiłem się odchudzić i tak systematycznie cały czas (z wyłączeniem wyjazdów służbowych 1 tydz.) chudłem do momentu uzyskania wagi 111kg(z 120kg). I jak bym na głowie nie stawał nic nie idzie dalej, chyba już od 2 tygodni. Były wahania na plus, np. po moich urodzinach gdzie opychaliśmy się pizzą, ale po dwóch dniach s powrotem 111kg...

Na początku brałem L-karnitynę i Termo Stem. Teraz nie mam nic. Czy ten niedobór "spalaczy" spowodował zastój?

Dieta to rano:

7.30
miska musli z mlekiem 2%,
garść orzechów włoskich
i witaminki typu plush

o 10.00
sałatka z pomidorów, kapusty p , papryki, ogórka i do tego trochę oliwy z oliwek.
Oraz do tego pierś z kurczaka grillowana bez tłuszczy w niewielkich ilościach

0 13.00
Jak powyrzej ^^^

16.20

Siłownia 1h

17.40
Obiadek
Pierś z kurczaka ok 100g
dwie kulki ziemniaków/ryż biały/pęczak

22.00
rower 1h

Poradźcie coś bo wiecie co się dzieje z motywacją jak nie ma postępu nie?
Załamany
Maciej!




Zmieniony przez - eurosm w dniu 2010-04-15 00:02:53

totalnie do bani masz dietę... jest to raczej dieta głodówkowa, poszło Ci 10 kg ale w mięśniach. Spowoniłeś metabolizm i żebyś na głowie stawał to dalej waga nie poleci.

oczywiście przy stosowaniu "diety" którą zaprezentowałeś

dzięki za rzeczową odpowiedz, pomimo tego nie pomogła mi w ogóle....

Idę skoczyć przez okno...

Dobra już wróciłem drzwiami. Jeśli ktoś może to proszę o podpowiedz gdzie i ile dołożyć żeby metabolizm się ustabilizował i waga poszła w dół?

Pozdrawiam
Maciek.

Witam, zacznij od tego:

- https://www.sfd.pl/[ART]_Metabolizm-t585772.html 

A potem dopraw tym:

- https://www.sfd.pl/PODSTAWY_UKŁADANIA_DIETY.-t527693.html

- https://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html

- https://www.sfd.pl/Przemyślana_redukcja-t365757.html

- https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html

- https://www.sfd.pl/Dieta__ułóż_sam_a_-t315296.html