DZIWNY PRZYPADEK ZNAJOMEGO ?

Mam znajomego który kiedyś trenował przez 3 lata bez żadnych odzywek i nieregularnie. Efekty nie były powalające ale siłę miał. Potem przestał ćwiczyć przez chyba 2 lata. Miesic temu przyszedł na siłownie i robił sobie przy mnie pomiary: ważył 69 kg przy wzroście około 187 cm, miał 30 cm w bicepsie, 96 w klacie a w barkach 115. Zaczął ćwiczyć. Na czym polega dziwny przypadek ? Otóż po 1,5 miesiąca ćwiczeń i podobno odpowiednim odżywianiu obecnie waży 81 kg, biceps 35 cm, klata ponad 100, barki ponad 120 cm. Oczywiście mówi że tylko odpowiednio jadł i wogóle. Czy jest możliwe żeby tak urósł bez żadnych suplementów ?

wydaje mi się, że tak, chociaż wymiary ostro w górę ; d
mięśnie posiadają tak zwaną 'pamięć'

Zmieniony przez - stola_93 w dniu 2010-04-15 22:39:23

Ja tam w takie cuda nie wierzę.
Ruskie sterydy

ach ten dietanabol...

zwykła pamięć mięśniowa

kumpla jak przytreniwałem to takie wyniki miał w 6 tyg
waga-70-78
łapa-34-37,5
klatka +6cm
wl-80-110
ogólnie sporo, miał pół roku przerwy i w 6 tyg do tego co mial powrócił

Jeszcze za czasów studenckich na mieszkaniu miałem kumpla typowego imprezowicza, któremu zdarzało sie wpadać do mojego pokoju na bańce i ćwiczyć biceps hantlem wtedy kiedy i ja ćwiczyłem. Po 3 tygodniach łapa z 32 na 35 cm. Aha nigdy wcześniej nie ćwiczył, żeby było jasne. I co??? Czary Panowie, czary.

A ja jeszcze niedawno mialem kumpla ktory mial zamiar isc na silownie i wytrzymal z tym zamiarem z 3 tygodnie i przez ten czas lapa z 32 cm urosla mu do 37 cm. Po 3 tygodniach zrezygnowal z tego zamairu zajal sie czym innym. Czary Panowie?

Kiedyś jak jajka były po 20gr nie pamiętam który to rok był, koleś miał iść na siłownie, ale po miesiącu łapa mu spuchła z 27cm do 40cm no i zrezygnował, teraz jest astronautą.
Czary mary

Normalne po przerwie. Jak się już kiedyś coś miało, a potem uciekło to łatwo wrócić.

Ja miałem nie jeden taki powrót, ale najbardziej spektakularny zdarzył się w zeszłym roku. Startowałem z ~70 kg na początku czerwca, na początku ciężko było wejść na dobre obroty na treningu, bom miał cardio jak stary dziad i generalnie na początku trochę się zalałem - trening nie sprostał diecie . No ale po miesiącu już byłem w stanie się porządnie spruć na siłce i efekt końcowy to +10kg w b.dobrej jakości na początku września. Imo cała zasługa w dobrym przygotowaniu teoretycznym i nastawieniu do treningu - chociaż z drugiej strony mam wrażenie, że mogłem trochę więcej z tego wyciągnąć, bo w trakcie chlałem jak świnia Dodam tylko, że nigdy nawet nie stałem koło środków uznawanych za dopingujące.