Trenuję Taekwondo już jakiś czas (kiedyś 2 lata, potem trochę przerwy i teraz znów od 4 miesięcy). Mój problem polega na tym, że strasznie po treningu bolą mnie ścięgna nóg. Podczas ćwiczeń na treningu i stretchingu jest ok, nie czuję, żebym za mocno się naciągał, ale następnego dnia nie mogę podnieść nogi na wysokość metra... Na kolejnym treningu każde kopnięcie powoduje spory ból, ale po dobrej rozgrzewce da się ćwiczyć. Wszystko wraca do normy po około tygodniu, a potem od początku...
I tak w kółko już od prawie 2 miesięcy. Nie jest to wina słabej rozgrzewki, bo są one bardzo mocne i dość długie, zanim przystąpimy do stretchingu. Naciągnięty też jestem, bo trenuję nie od dzisiaj...
W czym może tkwić problem?
Z góry dzięki za pomoc.