Wiek: 20
Wzrost: 183
waga: 75
Wydaje mi się, że waga w stosunku do wzrostu jest ok, ale jest taka dziwna sytuacja. Kiedyś za dzieciaka bylem niski i gruby, lecz w czasie pewnych pięknych wakacji, Bóg powiedział "rośnij" i tak się stało, urosłem i to dość znacznie, tłuszcz z nóg, rąk itp oprócz brzucha znikł, zostało mi trochę tłuszczu na biodrach no i jak usiądę robią się spore oponki( jak jestem wyprostowany to wszystko się rozciąga, dlatego każdy mówi, że jestem szczupły ;p)i chce to spalić.
Moje zapotrzebowanie kal. wyszło takie:
75 x 24 x 1.2= 2160- 300 (redukcja)= 1880( mało coś, dobrze to jest obliczone?)
Plan:
Posiłek 1- 9.00
-omlet z 2 zółtek i 5 białek z małym dodatkiem cynamonu albo rodzynek do tego troche polewy z jogurtu naturalnego
albo
- p. owsianena(albo musli) na mleku(2%), z małym dodatkiem suszonych bananów lub rodzynek
i zawsze po garść orzechów
Posiłek 2- 12:00
- ser twarogowy chudy zmieszany z jogurtem naturalnym + chleb razowy
Posiłek 3- 15.00- 16.00 przed treningiem
- Ryz brązowy + kurczak + warzywa
Posiłek 4 - 18.30 po treningu
- makrela w sosie pomidorowym + chleb razowy + orzechy
Posiłek 5- 20.00
- jogurt pitny + chleb razowy
Sam nie wiem co o niej myśleć, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do was :) a i każdy pisze co jeść, ale co pić po posiłkach? zwykła woda mineralna? maślanka? cola light? herbata bez cukru?
Pozdrawiam
Zmieniony przez - rabies w dniu 2010-04-16 12:01:34