Zmieniony przez - IBF22 w dniu 2010-04-21 12:00:18
...
Napisał(a)
Strasznie dziwi. Niedawno brali wszystkich, bez znaczenia, sami się ogłaszali i namawiali do wstąpienia w szeregi armii. A dzisiaj? Dostanie się do woja graniczy z cudem. Bez wysoko postawionego wujaszka nic się nie zrobi, zresztą to dotyczy każdej pracy, bez wyjątków. Mocne plecy to podstawa, niestety niewielu je ma. A jak to jest z Biurem Ochrony Rządu? Łatwiej się tam dostać?
Zmieniony przez - IBF22 w dniu 2010-04-21 12:00:18
Zmieniony przez - IBF22 w dniu 2010-04-21 12:00:18
...
Napisał(a)
1. Kryzys i obcięcie kasy dla MON-u
2.Łatwiej jest im przyjąć kogoś po ZSW lub byłego nadterminowego przynajmniej w podstawach jest ogarnięty.
3.Teraz wojsko to prawie jak zwykła firma nikt nie przyjmuje jak wszystkie etaty są już obsadzone. Prawda jest taka że w większości lepszych jednostek wakatów jest niewiele bo zawsze ludzię się tam pchali pamiętajmy że na kontrakt po ZSW można było już zostać w 1995 a pierwsza pełna zawodowa kompania powstałą w 2004. Jak na dzisiaj to trzeba być cierpliwy lub odpuścić nie każdy zostanie żołnierzem. W innych służbach mundurowych jest podobnie.
4.Czytać dokładnie forum i nie powtarzać tematów.
2.Łatwiej jest im przyjąć kogoś po ZSW lub byłego nadterminowego przynajmniej w podstawach jest ogarnięty.
3.Teraz wojsko to prawie jak zwykła firma nikt nie przyjmuje jak wszystkie etaty są już obsadzone. Prawda jest taka że w większości lepszych jednostek wakatów jest niewiele bo zawsze ludzię się tam pchali pamiętajmy że na kontrakt po ZSW można było już zostać w 1995 a pierwsza pełna zawodowa kompania powstałą w 2004. Jak na dzisiaj to trzeba być cierpliwy lub odpuścić nie każdy zostanie żołnierzem. W innych służbach mundurowych jest podobnie.
4.Czytać dokładnie forum i nie powtarzać tematów.
Tylko Umarli widzieli koniec wojny... Ci co przeżyli, nie zobaczyli..
Polecane artykuły