Od dłuższego czasu próbuję, bezskutecznie, schudnąć. Niestety, posiadam zerową wiedzę na temat odchudzania. Dlatego postanowiłem zaczerpnąć pomocy tutaj. Jasne, czytałem w innych tematach o podobnych przypadkach do mojego, jak i o tanich dietach. Ja jednak nadal nie mam pojęcia co powinienem jeść, oraz kiedy. Często bywa, że jestem na uczelni od rana do 18 i nie bardzo mam możliwość skrupulatnego przygotowania posiłków, a nawet jeżeli - nie wiem jak powinny wyglądać. Proszę o pomoc w ułożeniu diety, albo nawet o podanie przykładów gotowych śniadań, obiadów czy kolacji, które mógłbym wykorzystać. Wiem, że to odrobinę chamskie, tak na gotowe nastawiać się, ale ja po prostu nie wiem sam od czego w tej chwili zacząć.
Postaram się, oczywiście, pisać o przebiegu mojego odchudzania. Na początku maja dostaję stypendium, wtedy też chcę zacząć z dietą na poważnie, jak i zabrać się za basen. Warto jednak wcześniej poznać podstawy, jak i wprowadzić już te zmiany, które mogę.
Jeżeli czegoś nie napisałem - dajcie znać. I z góry dzięki za wszelką pomoc.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21
Waga: 115
Wzrost: 183
Obwód klatki: 114
Obwód ramienia: 45
Obwód talii: 111
Obwód uda: 76
Obwód łydki: 54
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ok. 30%
Aktywność w ciągu dnia: Studia od poniedziałku do piątku. Dużo czasu spędzam siedząc (biblioteka, rysunek, uczelnia, komputer)
Staram się wychodzić na spacery ze szkicownikiem.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Od początku maja zaczynam chodzić 3 razy w tygodniu na basen.
Odżywianie: Zawsze odżywiałem się śmieciowym żarciem, piłem gazowane, kolorowe napoje oraz przepadałem za słodyczami. Dodając do tego mało ruchu - przesadziłem. Szczególnie moje uda urosły do olbrzymich rozmiarów. W chwili obecnej piję jedynie wodę mineralną oraz staram się jeść dużo warzyw i owoców. Niestety, nie mam pojęcia jak ułożyć dobrą, zbalansowaną i zróżnicowaną dietę. Rozumiem, że mam dzienne zapotrzebowanie na białko itp. Niestety - sam nie potrafię sobie z tym poradzić...
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: Choruję na epilepsję i przyjmuję z tego powodu Depacine Chrono. Z tego co wiem - nie mam żadnych ograniczeń żywieniowych.
Stan zdrowia: Choruję na epilepsję, obecnie ataki są strasznie rzadkie - około 2 razy w roku. Poza tym mam problemy z kręgosłupem (wiem, waga). Dlatego zrezygnowałem z biegania i siłowni. Spacery, to spacery, chodzę, ale czy pomagają?
Preferowane formy aktywności fizycznej: Preferuję basen. Świetnie się na nim czuję, nie mam problemów z kręgosłupem i uwielbiam pływać. Na początku maja wykupuję karnet i chcę chodzić 3 razy w tygodniu po godzinie. Z powodu studiów czy pracy, jak i dość skąpego budżetu, mogę pozwolić sobie tylko na taką formę aktywności (z tych płatnych).
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Nic.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Nie, są to, czasami, dosyć drogie smakołyki, a ja nie jestem w stanie rzucać pieniędzmi na prawo i lewo.
Stosowane wcześniej diety: Nic.