jako że po roku przerwy postanowiłem wrócić do siłowni, a tak się złożyło do tego, że rozpocząłem treningi submission fighting, chciałbym się zapytać o jakiś trening na siłowni pod chwytane sporty walki. Liczę głównie na osoby, które same ćwiczą i mają wiedzę na ten temat.
Obecnie nie mam pojęcia jak trening rozpisać, w jakiej ilości serii i powtórzeń. Oczywiście jak prawdziwy facet, wiem że będzie trzeba się bawić prawdziwym żelazem, a nie uginaniem ramienia w podparciu o udo, więc liczę że takich ćwiczeń nikt mi nie poleci tutaj... Samemu myśląc o treningu, stwierdziłem, że chyba najodpowiedniejszymi ćwiczeniami będą te najbardziej ogólne, w dość niskim wymiarze powtórzeń. Takie jak:
-martwy ciąg
-przysiady
-zarzuty
-rwania
-push press
-wyciskania
-wiosła
-podciągania
-pompki
i chyba najlepiej by było ułożyć trening na podstawie tych ćwiczeń, tylko kompletnie nie wiem jak obecnie..
na koniec, jaką dietę w skrócie dużym, muszę zrzucić po tej przerwie koło 13-14 kilogramów, więc na pewno obcięte kalorie.. upatruję dietę wysokobiałkową, jakaś porcja węgli typu ryż/makaron raz dziennie to głównego posiłku, ograniczenie pieczywa. Czyli mięsa, ryby, sery, jajka, twarogi, ograniczone węgle, a do tego warzywa i owoce... Ale nie dieta jest tematem tutaj.
W skrócie o mnie:
Wiek - 20lat
Wzrost - 188cm
Waga - 98kg
Staz na silowni - 3lata (ale teraz prawie rok przerwy był..)
Dieta - zawsze jadłem dużo wszystkiego, teraz czas na prawdziwa diete, wysokobiałkowa
Maksy - za dluga przerwa by to stwierdzic
Dziękuję bardzo z góry za pomoc i liczę na odpowiedzi :)