Autorze gwoli ścisłości rzeżbe każdy ma, różnica jest tylko w tkance tłuszczowej. Trening to tragedia, 6 dni w tygodniu to życze powodzenia
. Trening powinien być typowo siłowy aby utrzymać mase mięśniową, ja bym wykonywał powtórzenia z cięzarami do 10 maks. Dopiero przy ćwiczeniach izolowanych możesz wykonywać po 15 ub 20 powtórzeń. Suple ci raczej do niczego nie będą potrzebne, większość to i tak ściema, czysty marketing i chęć zrobienia zysku na nainwych klientach. Lecz z tych porządnych sprawdzonych supli to proponowałbym:
- bcaa
- kofeine w tabsach, lepsza od zwykłej kawy
- zieloną herbate w tabsach lub nie ( ale wysokiej jakości)
- Białko na noc, najlepiej kazeine micelarną lub kazeinian wapnia, żeby dać odpocząć układowi trawiennemu na noc
- zma
- tribulus terrestris lub inny suplement podnoszący poziom testosteronu
- witaminy
Ogólnie olewałbym odżywki białkowe, żadna nawet najlepsza odżywka nie dorówna nigdy jedzeniu.
Do treningu możesz dowalić tabate w dni wolne od siłowni, ale po 5 minutach czujesz sie jak ściera do podłogi, dobry trening dla wytrwalych mocno podnoszący przemiane materii, jakieś interwały lub jeżeli kondycja nie pozwala od biedy
aeroby po treningu siłowym do 40 min. maks. zaczynając od 20 min. i zwiększając co tydzień o te 5 minut. Myśle ze chyba wszystko wyjasnilem