Otyłość III stopnia.

Witam, czytam sobie tutaj i czytam i doszedłem do wniosku że trzeba coś zmienić w swoim życiu.

-Uwaga tu się żalę-

Po krotce moja historia: do około 7 roku życia nic nie wskazywało że będę miał kiedyś problemy z nadwagą. Byłem wychudzony i mało jadłem. Po rozpoczęciu edukacji stopniowo zacząłem nabierać wagi, aż przegiąłem w drugą stronę. Miałem nadwagę a później otyłość. Podejmowałem próby schudnięcia. Byłem z "alma mater" w jakiejś przychodni leczenia otyłości. Ale tam poza zważeniem i ogólnymi wskazówkami żywieniowymi oraz lekami homeopatycznymi nic nie zyskałem. Do tego pani doktor była nie miła i traktowała każdego jako zło konieczne między jedną kawą a drugą (he, no jak każdy nałogowiec usprawiedliwiałem się ).
Zarzuciłem ten tryb leczenia. Później zaczęło się gimnazjum i liceum, częste melanże a że trudno trzymać dietę na kacu albo wracając z pubu po kilku piwach to diety nie było. W między czasie na kilka miechów zajarałem się siłownią i rowerem ale nie na długo. No i jestem w obecnym "stanie".

-Koniec historii-

A więc:

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 20 lat.

Waga: 120 kg.

Wzrost: 170 cm.

BMI 41.5

Obwód klatki: 120 cm.

Obwód ramienia: 40 cm.

Obwód talii: 126 cm.

Obwód uda: 73

Obwód łydki: 50

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ? (we chvj pewnie)

Aktywność w ciągu dnia: Prawie że nic, siłownia uczelniana 1,5 h, średnia intensywność, raz na tydzień.

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Nic.

Odżywianie: Wszystko, czyli żywność wysoko przetworzona.

Cel: schudnięcie do normalnej wagi.

Ograniczenia żywieniowe: Nic.

Stan zdrowia: O niczym poważniejszym nie wiem, poza drobnym nadciśnieniem. Przynajmniej w krwi nic nie ma, cukier w normie.

Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia i rower.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Nic.

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Raczej nie.

Stosowane wcześniej diety: Nic.

Co do diety (ułożona za pomocą dziennika Vitalmax'a) to przykładowy dzień:

I.
3 jaja kurze
Pomidory
Jogurt naturalny 2% tłuszczu
Orzechy włoskie

II.
Pierś kurczaka
Oliwa z oliwek
Surówka warzywna

III.
Dorsz
Sałatka z warzyw typu ogórek zielony itd.
Oliwa z oliwek

IV.
Pierś kurczaka
Sałatka z warzyw

V.
Ser twarogowy półtłusty
Oliwa z oliwek
Pomidory
Orzechy włoskie.

Z tego co mi wyliczył dziennik to dzienne wyznaczone zapotrzebowanie na składniki to:

Białko: 242
Tłuszcze: 150
Węglowodany: 17.

Ogólna liczba Kilokalorii to 2378.

I tutaj ma pytanie czy taka śladowa ilość węgli jest prawidłowa? Czekam na porady. Pozdro.


Zmieniony przez - opona1000 w dniu 2010-04-27 20:51:58

jak jesz dorsza to oliwa nie potrzebna.

Węgle chyba Ci źle policzyło, przeciez wszystkie surówki, warzywa itd to ww. Imo brakuje CI w posiłkach ww, typu makaron, ryż, kasza itp... Ja bym dodał coś z wymienionych do 2,3 lub4 posiłku, w zamian za 30gram tłuszczy dziennie...

Zmieniony przez - Bykup-na w dniu 2010-04-28 22:17:46

Dzięki za uwagi. wprowadzone zmiany:

I.
3 jaja kurze
Pomidory
Jogurt naturalny 2% tłuszczu
Orzechy włoskie

II.
Pierś kurczaka
Oliwa z oliwek
Surówka warzywna (marchew, kapusta, papryka)

III.
Dorsz
Surówka warz.(j.w)

IV.
Pierś kurczaka
Pomidory
Oliwa z oliwek.
Ryż biały.

V.
Ser twarogowy półtłusty
Oliwa z oliwek
Papryka zielona
Orzechy włoskie.

Co do węgli to obliczył mi "Dziennik" dzienne zapotrzebowanie na 9 g. tymczasem ww. dieta zawiera 109 g. czyli 1176 %. Trudno mi ułożyć dietę w ogóle bez węglowodanów.

daj rano owsiankę a ryż lub makaron przed i po treningu siłowym. ustal sobie proporcje na poziomie białko 2g na kgmc tłuszcz 0.5 g na kgmc a węgle przynajmniej 2g kgmc. trzymaj taką dietę przez 2-3 tygodnie a pózniej ją modyfikuj w zależności od potrzeb. jazde na rowerze zacznij od 3-4 razy w tygodniu po 30 minut a pózniej zwiększaj. aero daj naczczo.

Witam!
Myślę, że na samym początku nie powinieneś tak cudować z dieta i wprowadzać aż takie radykalne zmiany w jadłospisie jak obniżenie węgli prawie do 0.
Ja Ci proponuję, chociaż to moje zdanie, obniż spożycie kalorii o jakieś 500 kcal (chociaż na początek to i tak dużo) i zaobserwuj swój organizm. Jeśli masz taka dużą nadwage, napewno pójdzie w dół. Tak na marginesie uważam, że weglowodany wcale nie sa takie złe, wliczając to tego jakąś forme ruchu (w Twoim przypadku rower i siłownia), tylko problem tkwi w doborze węglowodanów i porze ich przyjmowania.
Możesz a właściwie powinieneś ograniczyć węgle na noc i jako ostatni posiłek dać białko wolnowchłanialne i tłuszcze.
I wydaje mi się, że z wagą 120 kg, zapotrzebowanie energetycznie, mimo tego że redukujesz, powinno być wyższe.
Pozdrawiam tomaszS