Czy taki plan ma sens?

Klatka:
Wyciskanie na płaskiej - 12, 10, 8, 8
Rozpiętki - 10, 10, 10 (ew. 12, 10, 8 )

Biceps:
Uginanie ramion stojąc podchwytem (łamanym) - 12, 10, 8, 8
Uginanie ramion sztangielkami stojąc - 10, 10, 10

Triceps:
Wyciskanie wąskie na płaskiej ławce - 12, 10, 8, 8
Prostowanie ramion nachwytem na wyciągu - 12, 10, 8, 8

Barki:
Unoszenie hentelek na boki - 12, 10, 8, 8
Podciąganie sztangi w zdłóż tułowia - 10, 10, 10

Plecy:
Wiosłowanie sztangielką - 12, 10, 8, 8
Martwy ciąg - 10, 10, 10

Brzuch:
Cwiczenia na skośnej na mm dolne, mm skośne i proste.

Taki plan stosuje co drugi dzien. Pon, śr, pt.
Staram się czasem zamienic jakies cwiczenie innym np co drugi tydzien żeby nie bylo monotonnie dla mieśnia. Wiem, ze niektorzy stosuja takie plany cwiczac jednego dnia wszystkie partie miesni po dwie serie na partie.

Taki plan ma sens na dluzsza mete? czy moze lepiej stosowac inny hmm bardziej klasyczny typu:
pon:
klatka + tric
sr:
bic + ... itp itp

Daj ankiete bo nic o tboie nie wiadomo.

ankiete? po co ankiete? moze predzej opis.. waga wzrost itp?

o to chodziło Dudiemu xD
to jest plan fbw, ale przeładowany trochę. Poza tym nóg nie robisz?
jak chcesz fbw, to ćwiczysz każdą partię, ale po jednym ćwiczeniu. Ułóż sobie dwa plany żeby robić tak: Poniedziałek plan A, Środa plan B, Piątek plan A i tak w kółko kapujesz?
i najlepiej jakby to były podstawowe ćwiczenia na daną partie np. na klatę Wyciskanie na płaskiej (A), a w inny wyciskanie na skosie (B), Barki wyciskanie zza głowy (A), Arnoldki (B) rozumiesz?

PS
i jeszcze ćwiczenia układasz tak żeby największe partie mięśniowe były pierwsze, a najmniejsze ostatnie np. Klatka, Plecy, Nogi, Barki, Biceps, Triceps, Brzuch.
Na klatkę, plecy, nogi i barki od 3-4 serii, a na tricka i bicka od 2-3. ;) pozdro

kapuje kapuje hehe, slyszalem wczesniej o tej nazwie FBW ale nie wiedzialem ze to to. Hmm nie sadzisz ze po jednym cw na jedna partie mm to troche malo? Dobrze godosz ze mozna ulozyc dwa plany A i B. Chyba tak wlasnie zrobie z tym ze po dwa cw na partie. Czy taki plan tym tokiem jest "lepszy" czy "gorszy" niz zwykly klasyczny plan na poszczegolne partie w rozne dni czyli wiesz :pon - klatka + bic sr - ... Wiem ze to zalezy od tego jak na mnie dzialaja. wczesniej mialem wlasnie taki ze 4 dni w tygodniu i bardziej rozdzielone to na partie, od kiedy mam ten fbw to powiem ci ze efekty lepsze. Jakie opinie ma ten fbw, jest to w jakis sposob zalecane? czy tez moze odrzucane i powiedzmy mniej dzialajace na cwiczacych.

fbw jest tak samo dobry jak split.
Po fbw masz tak jakby cały czas mułki napompowane.. xD bo ćwiczysz wszystkie partie na każdym treningu co nie ;p a w splicie np. zrobisz klatkę w poniedziałek i dupa musisz czekać do następnego poniedziałku co nie
i raczej bym preferował 1 ćwiczenie na partie w jeden dzień (pamiętaj, że masz klatkę, plecy, barki, nogi - czworogłowe, dwugłowe, łydki; biceps, triceps, przedramię, brzuch, to raczej nie jest takie hop siup żeby zrobić ;p i u mnie by to co najmniej z 2h potrwało zanim bym zrobił trening.

wiesz co? dzisiaj probowalem wlasnie po jednym cw i wiecej partii ujac. powiem ci ze ciekawie to wychodzi, fajnie spina na pewien czas po danej partii. Jak z ciezarem? lepiej jak jest staly czy zmieniany? np klatka, robie 12, 10, 8, 8 - 75 kg , zwiekszac ciezar w kolejnych seriach czy nie? tak samo w przypadku innych partii.

ja preferuję progresje, czyli dodawanie ciężaru co serie. ;p ale można też i tak, że np. na jednym treningu robisz 70 kg.. na drugim też, a na 3 już zwiększasz do 72.5 kg co nie ;p