Split przy armageddonie

Chce zrobic znowu armagedon z tym ze zamiast 2 treningów FBW chce zrobic zwykle splitowe (odpowiednio lżejsze).

myśle nad:

1. klatka + barki
2. armageddon (bic+tric)
3. wolne
4. plecy + nogi
5. armageddon (bic+tric)
6. wolne
7. wolne

barki robie normalna intesywnością, klatke mam ucięta o połowe, plecy robie gdzies na 70% nogi ucięte do 50% intesywnosci.

może zamienić trening splitowy 1 z 2? bo raczej łączyć parii o prawie normalnej intensywności (100%-70%) nie chce.

Raczej w wiekszej mierze obcinal bym intensywnosc parti wspopracujacyh z lapami-plecy/klatka/nawet wyciski w barkach-gdzie triceps gra wazna role..

W rozkaldzie postaral bym sie nieco oddalic trening plecow od rak.Po zatym polaczenie plecow z nogami jest najgorsze-mimo ze obcinasz intensywnosc(choc w nogach tego bym zbytnio nie czynil)-laczysz 2 najwiesjze partie w organizmie.

Lzejsze trakotwanie innych parti ma na celu-polepszenie regeneracji rak.

Wiec musisz obcinac cwiczenia mocno obciazajace rece.

A stosowales juz kiedys armaedon?jezeli tak mysle ze teraz mozesz zrobic cos lepszego


Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2010-05-01 15:02:36

robiłem kilka razy, jest to jedyny trening, po którym rece coś rosną, probowałem innymi systemami, ale efekt gorszy nić armageddon wiec wracam do niego

W tym treningu niema nic specjalnego.

Wiekszosc treningow by zadzialalo na twoje ramiona-jezeli bys reszte parti glaskal-to oczywiste.

Lapy nie maja problemu z regeneracja-masz czas by je cwiczyc czesciej-skupiasz sie tylko na nich.