Niepewność z Porannym Bieganiem.

Witam.
Mam do was pytanie, nie jestem gruby bardziej szczupły mój stosunek wzrostu do wagi wynosi 183/63. Mój problem polega na tym że mam zamiar biegać rano jakoś około 5:00, lubię biegać rano kiedy wszyscy śpią taki fajny klimat itp. Ale problem jest w tym że nie wiem czy mam coś zjeść przed treningiem biegowym czy na czczo. Ja bym i tak wolał jeść przed treningiem ale wtedy problem jest taki że od razu po jedzeniu nie można ćwiczyć czyli musiał bym odczekać minimum 1 godz. ale to mi nie służy bo bym musiał wstawać o godzinie 4:00 jeść itp. Macie jakąś wiedzę żeby mi pomóc ?

Ja tam bym naczczo nie biagała- takie mam już zboczenie, że panicznie boję się katabolizmu:)

Było już na forum duuużo o aerobach przed jedzeniem i obalono już tezę, że najlepiej robić to z pustym żołądkiem. Poszukaj, doczytaj...

No dobrze, ale chodzi mi to jak jeść mam rano ? Np. Normalne płatki owsiane z mlekiem ? czy nie wiem co... I ile muszę odczekać po jedzeniu by zacząć biegać ?

To prawda bieganie tuż po spożyciu posiłku nie było by zbyt przyjemne. Polecał bym zaraz po przebudzeniu wypić gainera. Z pewnością będzie to lepsze niż bieg na czczo.

No ale nie chce się truć tymi chemikaliami, nie zrozumcie mnie źle nie mam nic to Gainerów itp. ale uważam że to jest bzdura i bardziej szkodzi, nie zamierzam się tu wykłócać tylko wyrażam swoje zdanie. Więc może jakiś inny pomysł ?

Zmieniony przez - Prezzoo w dniu 2010-05-06 16:01:10

Ja się nie zgodzę, iż gainer to czysta chemia (no w sumie wszystko to chemia ale wiadomo o co chodzi). Jest to po prostu mieszanka białka i węglowodanów w odpowiednich proporcjach... ale skoro nie chcesz się przekonać to może dobrym rozwiązaniem będzie jakiś napój izotoniczny typu Powerade. Akurat dostarczy około 30g węglowodanów przed bieganiem, ewentualnie owoc: 200g banana, 300g jabłka, 300g moreli lub nektarynek. Da to około 30-40 gram węglowodanów.

Dodatkowe pytanko ile trwa poranne bieganie?

Badania kontra opinie...
https://www.sfd.pl/Dlaczego_warto_robić_aeroby_na_czczo-t400016.html
Mała kawa posłodzona łyżeczką fruktozy (to nie chemia, tylko cukier z np. jabłek a nie z buraków ) i jazda! (byle w zakresie tlenowym)