...
Napisał(a)
Witam! Wiem że powielę temat, ale potrzebuje dopasować dietę do swojego organizmu. Mam 30 lat,180 cm i ważę ok 101 kg.Nawet jak zgubie wagę do ok 94 kg, ciężko jest mi przytrzymać ją. Byłem na diecie south beach, na optymalnej(tłuszczowej) i fakt redukcja szła,ale po kilku mc wracałem do wagi wyjściowej. Za dużo źle jest jeść, za mało też( tyłem!) Sam już nie wiem co jeść, jak jeść(tak żeby nie było monotonni)Jest ktoś w stanie mi pomóc? Pozdrawiam!
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Cześć,
miałem ten sam problem. Obecnie jestem na końcu dużej redukcji (z 20kg zostało 4 do zrzucenia, czyli jakieś 3-4 tygodnie). Po pierwsze
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odżywianie-t418003.html
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html
przeczytaj wszystko jak leci. Szkoda się rozdrabniać, ale najważniejsze:
https://www.sfd.pl/temat315293
https://www.sfd.pl/temat367367
po drugie musisz policzyć zapotrzebowanie kaloryczne (google > kalkulator kaloryczny). Bez tego ani rusz. Później wystarczy trzymać się ilości spożywanych kalorii. Do tego jakiekolwiek ćwiczenia. Jest plan http://100pompek.pl nie jest to idealny plan ćwiczeń, ale na początek świetnie się sprawdza (krótki, widać efekty, a jak w ogóle się nie ruszasz to każdy ruch jest dobry). Do tego trochę aerobów, czyli rower, bieganie, jakieś sztuki walki dwa razy w tygodniu po godzince.
Na koniec ważna rzecz. Nie ma rzeczy niemożliwych. wystarczy trochę uważać co się je i można ładnie gubić fat. Najlepiej jednak http://www.kulturystyka.pl/atlas/ i wybrać po dwa ćwiczenia na każdą partię, które nie wymagają jakiegoś super sprzętu i dać do sprawdzenia w dziale o treningu w domowych warunkach.
Co do tycia gdy jesz za mało. Organizm przy dużym niedoborze kalorii pozbywa się najbardziej energochłonnych części czyli mięśni. "Zastępuje je" (bardzo uproszczone pojęcie) mniej energochłonną tkanką tłuszczową. Dlatego ważne jest policzenie zapotrzebowania. Jak wyznaczysz ile potrzebujesz to odejmujesz od tego 100kcal i masz swój limit. Waga stanęła? znowu 100kcal w dół i tak dalej aż do uzyskania oczekiwanej wagi. Co 5 straconych kg trzeba usiąść i zrobić pełne wyliczenia.
Co do jedzenia smacznie to dział kuchnia. Jak ssie głód, a wiesz, że już zjadłeś odpowiednie ilości to polecam warzywa. Zaczyna się sezon zatem można się obżerać do woli zieleniną.
miałem ten sam problem. Obecnie jestem na końcu dużej redukcji (z 20kg zostało 4 do zrzucenia, czyli jakieś 3-4 tygodnie). Po pierwsze
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odżywianie-t418003.html
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html
przeczytaj wszystko jak leci. Szkoda się rozdrabniać, ale najważniejsze:
https://www.sfd.pl/temat315293
https://www.sfd.pl/temat367367
po drugie musisz policzyć zapotrzebowanie kaloryczne (google > kalkulator kaloryczny). Bez tego ani rusz. Później wystarczy trzymać się ilości spożywanych kalorii. Do tego jakiekolwiek ćwiczenia. Jest plan http://100pompek.pl nie jest to idealny plan ćwiczeń, ale na początek świetnie się sprawdza (krótki, widać efekty, a jak w ogóle się nie ruszasz to każdy ruch jest dobry). Do tego trochę aerobów, czyli rower, bieganie, jakieś sztuki walki dwa razy w tygodniu po godzince.
Na koniec ważna rzecz. Nie ma rzeczy niemożliwych. wystarczy trochę uważać co się je i można ładnie gubić fat. Najlepiej jednak http://www.kulturystyka.pl/atlas/ i wybrać po dwa ćwiczenia na każdą partię, które nie wymagają jakiegoś super sprzętu i dać do sprawdzenia w dziale o treningu w domowych warunkach.
Co do tycia gdy jesz za mało. Organizm przy dużym niedoborze kalorii pozbywa się najbardziej energochłonnych części czyli mięśni. "Zastępuje je" (bardzo uproszczone pojęcie) mniej energochłonną tkanką tłuszczową. Dlatego ważne jest policzenie zapotrzebowania. Jak wyznaczysz ile potrzebujesz to odejmujesz od tego 100kcal i masz swój limit. Waga stanęła? znowu 100kcal w dół i tak dalej aż do uzyskania oczekiwanej wagi. Co 5 straconych kg trzeba usiąść i zrobić pełne wyliczenia.
Co do jedzenia smacznie to dział kuchnia. Jak ssie głód, a wiesz, że już zjadłeś odpowiednie ilości to polecam warzywa. Zaczyna się sezon zatem można się obżerać do woli zieleniną.
Rób, albo nie rób. Nie ma próbowania
Dziennik - http://www.sfd.pl/snorri1_/_Dziennik_osobnika_biurowego-t579616.html
Polecane artykuły