Co mozna ze mna zrobić [Dieta]

szprot w sosie pomidorowym, kielbasa, ser zolty - te produkty maxymalnie bym ograniczyl, nie wnosza nic dobrego do Twojej diety.

Jak masz ochote na cos slodkiego, daj twarog ze slodzikiem/miodem.

Nie uzywaj bialego pieczywa

no pain, no gain

Troche nie na taką odpowiedź liczyłem ale chociaz dzięki za to.Czy nie moglibysmy jakos razem zmajstrowac plan żarcia na caly tydzien?Bo wiesz,głownie po wskazówkach nie zmusze sie do takiego odzywiania,a gdybym mail kokretny spis...Co ty na to?

"Bredgens to taki taniec na głowie jakby kto nie wiedział" - A.Lepper

Napisalem Ci przeciez jakie produkty mozesz wymieniac ekwiwalentnie.
Stosujac arkusz kalkulacyjny bez problemu utrzymasz potrzebne proporcje makroskladnikow.
Wg mnie plan zywieniowy to bardziej wskazowka, niz grafik, ktorego trzeba sie niewolniczo trzymac. Im blizej rozkladu sie trzymasz, tym lepiej, ale nie przewracaj calego zycia wokol taleza :)
Zycie dostarcza tylu nieprzewidzianych sytuacji, ze nie dasz rady trzymac sie DOKLADNIE wytyczonego rozkladu.
Stosuj sie do wskazowek, zachowujac wszystkie zasady zdrowego zywienia, rozdkladu posilkow i laczenia produktow, a bedziesz mial efekty.

Pozdro

no pain, no gain

Yo.To znowu ja.Takie małe pytanko jeszcze:obliczałem sobie jeszcze w tym arkuszu kalkulacyjnym diete i prawie wychodzilo ze okolo 360ww (albo mniej) 180bialka i 48tluszczy.Ty troche inaczej mowiles (480ww,170b,60t).Które proporcje mam wybrac.Bo te pierwsze sa z jednoczesnym redukowanie tkanki tluszczowej...(tak bym wolał)

"Bredgens to taki taniec na głowie jakby kto nie wiedział" - A.Lepper

Witam,to znowu ja.Mysle ze to juz końcówka moich pytan...Masz racje,dokładne obliczanie proporcji nie ma sensu.Więc tak postanowiłem:po pobawieniu się w tym arkuszu zapotrzebowania i po przeczytaniu paru informacji będę jadł mniej więcej tak:
I śniadanie:płatki owsiane z mlekiem (albo te frutina,z owocami dodatkowo) + orzeczy włoskie +banan//twaróg z chlebem razowym z dżemem lub rodzynkami,szklanka mleka + banan//jajecznica z chuda szynka i szczypiorkiem
II śnadanie:głównie chleb razowy z szynką z indyka lub kurczaka (jakaś chuda szynka,wędlina lub polędwica) i jakiś pomidorek lub chrzan lub jakies inne warzywko
obiad:makaron z kurczakiem i warzywami//ryba z ziemniakami i surówką//kotlet z piersi indyka itp (bede mial dużo do wyboru:głownie indyk,ryby,kurczak z warzywami i ziemniakami,ryzem,makaronem)
podwieczorek (przed treningiem):chlebek(wafle ryzowe) z twarogiem (dzem),yoghurt
kolacyjka:placek by mf +mleko//surówka z kuraka z warzywami i chlebek//makaron z mlekiem + jajka na twardo z majonezem//to samo co na drugie sniadanie bez banana//rybka wędzona albo kurczak wędzony z chlebkiem//jajcznica z szynka z indyka i szczypiorkiem

Tak to wywnioskowałem.Ma być dużo białka,mało tłuszczy i sporo węglowodanych (ale moze je zmniejszyc,bo czytałem ze jak sie zmniejszy ww to organizm zacznie korzystac z tluszczy,co wiąze sie ze spaleniem sadełka,a ja tez tego chcem?) :).Napoje to głownie duuuzo wody.Mam nadzieje ze miesnie beda wieksze a sadlo mniejsze..:)Czekam na ewentualne poprawki...(plis odpiszcie dzis).Pozdro

"Bredgens to taki taniec na głowie jakby kto nie wiedział" - A.Lepper

No i jak tam z korygacja mojego podsumowania?:)

"Bredgens to taki taniec na głowie jakby kto nie wiedział" - A.Lepper

Odpowiedzialbym wczesniej, ale nie masz uzupelnionego profilu. Za kazdym razem musze wracac na poczatek postu, zeby sprawdzic wiek/wage/wzrost. To troche zniecheca, wiec sam jestes sobie winien, jezeli chodzi o zwloke :)

Po poprawkach jest juz calkiem niezle:
-unikaj laczenia duzej ilosci T i WW w jednym posilku (tlusta ryba + duzo chleba). Rybke najlepiej zjesc z warzywami. Oliwa z oliwek dobrze pasuje do salatki warzywnej, orzechy wloskie na przekaske m. posilkami.

- przed treningiem wazne sa WW z niskim IG i bez blonnika (ryz brazowy najlepszy), wiec wafle i dzem odpadaja!

- na kolacje najbardziej podoba mi sie surówka z kuraka z warzywami (bez chleba). Moze tez byc tuna z wody z warzywkami lub OVOPOL. Unikaj T i WW w ostatnim posilku

Pozdro

no pain, no gain

Siema.To znowu ja.Jakos tam sie odzywiam,staram sie nie jesc slodyczy i wogole.Ale mam jeszcze pare watpliwosci:
1)Za przekaske jem sobie ryz preparowany,orzechy wloskie,rodzynki i od czasu do czasu paluszki oraz bake rolls'y.Moze byc?
2)Czy serek homogenizowany waniliowy (chyba z twarogu odtluszczonego) moze zastapic normalny twarog?Smakuje o wiele lepiej.A sklad to mniej wiecej 16g ww,6 bialka i 5 tluszczy...
3)Czy takie normalne zwykle bulki sa mocno zle?Bo niestety wole je od ciemnego chleba
4)Co mam zrobic oprocz cwiczen zeby znikla tkanka tluszczowa z brzucha?Zaczyna mnie juz denerowac,najwiecej jej wlasnie jest na brzuchu...
Pozdrawiam

"Bredgens to taki taniec na głowie jakby kto nie wiedział" - A.Lepper