Fajki a siłownia?

Ponieważ fajki zwężają naczynia krwionośne to i pompa mniejsza ;)

Polecam zainwestować w e-papierosa, albo w plastry. Do tego przyda się tabaka na początek.
Szkodliwość papierosów wynika głównie z substancji smolistych, nie z nikotyny. Nikotyna jest zwykłym alkaloidem i jej szkodliwość to "tylko" tendencja do uzależnienia oraz działanie stymulujące.

Jednak jeśli chodzi o substancje smoliste to tutaj problem jest bardzo poważny. Są to substancje mocno rakotwórcze, szkodzą na dosłownie wszystko.
Tutaj masz trochę na ten temat:
http://www.pfm.pl/u235/navi/199750/back/181491

Ogólnie palenie papierosów to bardzo zły pomysł jeśli zamierzasz chodzić na siłownię czy ogólnie dbać o zdrowie.
Ja paliłem, spróbuj zrobić tak jak ja. Z papierosów przerzuciłem się na tabakę - którą wciągamy nosem. Nie szkodzi ona w ten sposób jak papierosy ponieważ nie wdychamy do płuc żadnych substancji smolistych, natomiast łagodzi głód ponieważ dostarczamy organizmowi troszkę nikotyny.

Prócz tabaki opcjami są plastry nikotynowe, albo e-papierosy. Jednak te metody są dość drogie. Mnie udało się rzucić palenie za pomocą tabaki. Lepszy snuff niż papierosek.

spróbuj rzucić moim sposobem może Ci sie uda, zaszkodzić nie zaszkodzi bo już sam sobie szkodzisz paleniem.

Zmieniony przez - anoxic w dniu 2010-05-14 22:11:37

To może ja podzielę się moimi spostrzeżeniami odnośnie papierosów.
Otóż miałem w pewnym okresie problemy prywatne :] i sięgnąłem po fajkę.. wiadomo jak to jest pierwsza druga trzecia itd itd...
No i wszystko ładnie pięknie ale w momencie wejścia na siłowni moja siła poszła sporo w dół.
Nie mogłem dojść do ostatniej serii ponieważ był to ciężar za duży jak na moje siły.
Paliłem z 2tyg i ciągle to samo. Odłożyłem na tydzień bo stwierdziłem, że nie ma sensu w tym tyg znowu się poprawiło i wróciłem do "formy" ale przyszła 8nastka koleżanki... oczywiście %% i papierosy niby w niedziele kaca nie miałem więc aż tak dużo chyba nie piłem...
Jednak w poniedziałek znowu problem z siłą..
Nigdy po alkoholu problemów z siłą nie miałem...
Jedyne problemy z siłą wiązały się z tym, że na przerwie w szkole zapaliłem danego dnia 1-2fajki, a po szkole na treningu było już naprawdę ciężko podnieść ostatnie serie na każdym ćwiczeniu ;/

Więc szczerze odradzam palenie jeśli uprawiacie jakikolwiek sport
Oczywiście palacze też są tymi tak zwanymi "koksami" tyle, że im to przychodzi w dłuższym przedziale czasowym niż tym co nie palą ;)

To jest moje skromne zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać ;)
Pozdrawiam
Przemo1999

Myśle, że każdemu z was należy się SOG Każdy w jakiś posób pomółg
Dzięki wam