bieganie-łydki

Mam pytanie, przez zimę miałam przerwę w bieganiu(biegałam kilka miesięcy)i od kwietnia zaczęłam znowu biegać-kilka razy w tygodniu. Zaczęłam od 40 minut, byłam zmęczona szczególnie że byłam na diecie Dukana. Teraz biegam ok.60 minut. Moje łydki zrobiły się jakieś nabite. Czy możliwe jest że za mocno zaczęłam i dlatego jakoś napuchły?czy jak będę biegać dalej to się przyzwyczają do wysiłku i się wyszczuplą? nigdy nie miałam patyków no ale teraz to przesada. A jeżeli nie, to czy jak przestanę biegać to te mięśnie trochę zanikną?Lubię biegać no ale chciałam schudnąć a teraz to góra ok ale dół nie nadaje się do pokazania w spódnicy. Jadłam dużo białka i tylko co drugi dzień dodatkowo warzywa. Najpierw nie miałam siły biegać ale potem organizm chyba się nauczył czerpać z zapasów i było coraz łatwiej. doradźcie coś,proszę.

Mięśnie rosną od ciężkich ćwiczeń siłowych i dodatniego bilansu kalorycznego, a nie od biegania i głodówek. Bieganie akurat to jedna z najzdrowszych form aktywności i jeśli lubisz to nie przerywaj. Nie stawiaj sobie też za cel wychudzonej sylwetki, bo nie o to chodzi. Wstaw zdjęcia tych łydek, bo nie wierzę, że tak bardzo urosły. Prędzej to jest Twój strach przed wielkimi rozmiarami mięśni, zupełnie nieuzasadniony.

Dzięki za odpowiedź. A możliwe jest że poprostu spuchnęły? mięśnie nie były przyzwyczajone do takiego wysiłku i teraz zatrzymują wodę? albo przez tą dietę proteinową jak wprowadziłam węglowodany to też zatrzymały wodę i dlatego te łydki takie nabite są? no albo problem z nerkami-wybieram się do lekarza żeby to wykluczyć.

wydaje mi sie ze to normalne ze jak jakis miesien pracuje to poprzez naplyw krwi puchnie.
tak samo po silowni biceps czy klata ! NIe znaczy to ze rosnie w oczach : P Kazdy by tak chcial(facet)

Mysle ze za duzo biegasz, oby nie bylo kontuzji. Poproboj rower i spacery.