Mam problem pod tytułem wzdęcia. Bynajmniej tak uważa moja dziewczyna, ja w sumie też. Na początku myślałem, że to nadmiar tłuszczu, jednak po czasie uznałem, że to nie tylko nadmiar tkanki tłuszczowej na brzuchu.
W pasie mam co prawda obecnie 89cm przy wadze 80kg i wzroście 178cm.
Miałem długi off jeżeli chodzi o siłownie i wszelki wysiłek fizyczny, w sumie 5 mscy. Powodem była praca i brak chęci. No i zaczęły się problemy z wyglądem, a w sumie z brzuchem ;)
dopiero od tygodnia ćwiczę (trening siłowy) i biegam (bądź trening aerobowy).
wiadomo, że to za krótki okres by brzuch stał się płaski, dlatego chciałbym waszej porady, co jeść i kiedy, żeby zwalczyć wzdęcia.
BTW: Activia jako dodatek do diety pomaga, czy to ogólna ściema?
Pozdrawiam!!
ex TyreX.