Witajcie. Mam 25 lat, 185 cm wzrostu, a moja waga potrafi się wahać od 65 do 70 kg. Lata temu byłem u gastrologa, który nie wykrył u mnie żadnej choroby, a jedynie taką przemianę materii, która kiedyś tam się zmieni... Nie oszczędzam się jeśli chodzi o kuchnię - lubię jeść. Czasem nie ma na to czasu i wiem, że powinienem być bardziej systematyczny, ale staram się jak mogę. Jem dużo rzeczy kalorycznych, a jednak nadal mam figurę męskiego wieszaka. Poczytałem trochę to forum, pogadałem ze znajomymi i opinie są chyba jednak podzielone, więc pytam wprost:
Czy to prawda, że wcinając takie rzeczy jak Interactive Mammoth lub
Dymatize Super Mass Gainer (wybaczcie brak obeznania w temacie) jako dodatek do normalnych posiłków mam szansę przytyć?
Czy muszę wtedy zacząć również ćwiczyć?
Czy to prawda, że jeśli nie zacznę ćwiczyć, masa może rozłożyć się w ciele nierównomiernie, np. pójdzie tylko w jedną jego część?
Z góry przepraszam za brak doinformowania i będę wdzięczny za sugestie i podpowiedzi co ma w moim przypadku największy sens.
Pozdrawiam.